paper_doll Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 szkice rozmyte na szybach i wielkość ciężarnych brzuchów w okiennych autobusach miejska komunikacja zawodzi pasażerów na krańce bez nazw. parzyste siedzenia obok człowiek bez domu, butów, zapachu zasypia bez-szelestnie. ukrywają się dłonie w kieszeniach - pełne pustych portfeli, wycinają kreski w słomianych torbach (na pamiątkę). kurz podnosi się na ulicach stopy, gołe stopy odciskają ślady bez imion.
Magda_Tara Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 jakoś tak smutno czemu u Ciebie tak smutno? już nie powinno :)) mam głupie skojarzenie, ale Ci powiem tam :D sie skompromituję i coooooo?
Toby Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 podoba mnie siem ten miejski pejzaż oglądany z perspektywy miejskiego autobusu...
paper_doll Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. smutno? warszawsko kochana :) dzisiejszy obrazek w drodze do pracy :) p.
paper_doll Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. cireszę się :) miło mi :) p.
olek bolo Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 gdzie jest ta ulica... już wiem nazywa się inaczej ale często ją mijam pozdr.
Agnes Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 niezłe. zawsze byłaś dobrą obserwatorką :) za dużo tylko tego 'bez' jak na tak krótki w sumie utwór. zapisałabym tak: 'obok człowiek bez domu, butów, zapachu zasypia bez-szelestnie. ukrywają' pozdrawiam A.
paper_doll Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 masz rację, poprawiłam :) dzięki :)
Mr._Żubr Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Dobry wiersz. Czuję w nim wysokie stężenie Warszawy.
Katarzyna Leoniewska Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Jak na obrazek z centrum Warszawy - wymowny i realistyczny ;)
Maciej_Satkiewicz Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Ja powiem, że bez "bez, bez" wiersz wiele stracił, tzn. stracił silny emocjonalny komentarz czy może emocjonalne wnętrze i stał się banalnym obrazkiem (i nie wiem, gdzie tu ujawnia się "dobry obserwator", dla mnie wartość wiersza kryła się właśnie w tej emocji). Teraz ostatni wers jest wręcz patetyczny. Taki detal, a zmienia bardzo wiele. Radzę uważać na sugestie, bo autor jednak dłużej i bardziej "siedział" w wierszu niż przeciętny czytelnik, a potem często zapomina, co widział i dlaczego tak, a nie inaczej. Pozdrawiam
H.Lecter Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Mam wrażenie, że całkiem spora grupa orgowych autorów ( może by tak - antologię ? ) zna i przemieszcza się tylko jedną ulicą... ; ) To jakaś dyżurna makieta czy niezwykła fotogeniczność " takiej " ulicy ?
paper_doll Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 często podróżuję Marszałkowską :) poza tym jest cholernie ruchliwa, dużo ludzi tam zawsze.
Magda_Tara Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. mylisz się :)) niektórzy łażą po całym mieście, również duchy, zapraszam na prozę. :))
Magda_Tara Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pati Laleczko, a poza tym kochamy naszą "dyżurną makietę, o niezwykłej fotogeniczności", bo warta jest naszej miłości! :P :P ale mnie inspiruje ten Złośliwiec, za chwilę poetką zostanę :(( :D
Dariusz Sokołowski Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Spojrzenie z własnej perspektywy. Wiersz o poczuciu pustki, której nie zapełnią myśli o wielkościach świata tego. Liryczny, liryczny, liryczny, a w końcu nadęty. Pzdr
Franka Zet Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Dla mnie - zbyt monotonne. Miało oddać monotonność molocha głównej ulicy w mieście ? Jednak męczy jednostajność zdań oznajmujących i dlaczego stopy gołe ? To tam we Warszawie na bosaka wszyscy ? Pozdrawiam :)
Agata_Lebek Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Zrobiłam sobie fikołka i zaraz mi się spodobał ;) w zapachu zasypia szelestnie bez
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się