Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie zdążyłam poznać
za wcześnie urwała się nić
tkałam twój portret
marzeniami z fotografii
pamiętasz

z dłonią w dłoni
dziecięcej wyobraźni
skoczyłeś za kamień
po drugiej stronie
straciłam z oczu tęskniąc
skrapiałam łzami niebo
niewzruszone
do dziś

wierzę
jak dziewczynka
z blond włosami
że jesteś blisko
więc szepczę
najczulej

tato

Opublikowano

zawsze musisz mnie wzruszyć czarodziejko poezji, powiedz Krysiu dlaczego to robisz i ranisz moje słabe wnętrze swoimi strofami, kiedy przestaniesz?

:):):):) cmok za klasykę liryki

serdecznie i cieplutko

13

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mirku, Twoi synowie Ciebie mają, więc okazują na pewno uczucia bezpośrednio.
Cieszę się, że Ci się podoba i że "lubisz moje".
Z serca Ci dziękuję.

Miłego dnia :):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Madziu!
Twoje "pięknie" rozczula :)

niczego nie żałuj...może jeszcze masz tatę,
więc mu powiedz "kocham",
ja swego nie zdążyłam nawet poznać...

dziękuję za życzliwość odbioru
:):):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Drogi "zagadkowy Panie", skoro się wzruszyłeś, to znaczy, że masz wrażliwe serce, a to u mnie w cenie :):); dlaczego piszę wiersze "raniące Twoje wnnętrze"? właśnie, żebyś poczuł w sobie to, co masz najlepsze :) i pisać będę dopóty, dopóki sama będę wrażliwa, a więc chyba do końca moich dni :)... tak to wygląda na dzisiaj :)

miłe te Twoje "cmoki" :) mam nadzieję, że nikt się nie zgorszy jak odwzajemnię tak po przyjacielsku w oba policzki :):) cmooook! cmooook!

serdeczności "Tajemnico" :-)
Krysia
Opublikowano

Tereso Ty potrafisz ze mnie marnego czytacza wydobyć wszystkie ukryte gdzieś w zakamarkach nie wiem serca czy duszy drzemiące uczucia co czasem cieszą a teraz... bolą
ale nie wyrzekam się tego bólu jeśli jest komuś należny choćby przez pamięć
dziękuję Tereso
szacun

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pablo, uradowałeś mnie tak bardzo, że trudno to wyrazić słowami; skoro tak odbierasz, to znaczy, że odczuwasz to, co ja podobnie...radość czy ból (a może miłość zachowaną w pamięci?);
to ja Ci z całego serca dziękuję :)

serdecznie i ciepło pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pablo, uradowałeś mnie tak bardzo, że trudno to wyrazić słowami; skoro tak odbierasz, to znaczy, że odczuwasz to, co ja podobnie...radość czy ból (a może miłość zachowaną w pamięci?);
to ja Ci z całego serca dziękuję :)

serdecznie i ciepło pozdrawiam :)
tak dokładnie Tereso to co napisałaś w nawiasie "a może miłość zachowaną w pamięci"
a ból... dlatego że ta miłość już tylko a może aż w pamięci
dobrze co choć z pamięci nikt nie wydrze

szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Drogi "zagadkowy Panie", skoro się wzruszyłeś, to znaczy, że masz wrażliwe serce, a to u mnie w cenie :):); dlaczego piszę wiersze "raniące Twoje wnnętrze"? właśnie, żebyś poczuł w sobie to, co masz najlepsze :) i pisać będę dopóty, dopóki sama będę wrażliwa, a więc chyba do końca moich dni :)... tak to wygląda na dzisiaj :)

miłe te Twoje "cmoki" :) mam nadzieję, że nikt się nie zgorszy jak odwzajemnię tak po przyjacielsku w oba policzki :):) cmooook! cmooook!

serdeczności "Tajemnico" :-)
Krysia

Cmoki są jak smoki
wielkie i gorące
ale z serce płynące:):):):):)

serdecznie

13 Krysiu , a TY mi powiedz jak zgorszonych można gorszyć(69)tak jest po ślubie(96) tak po rozwodzie:):)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...