Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

AnkaJ

Użytkownicy
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AnkaJ

  1. AnkaJ

    *** (miasto)

    Fajny! Miasto jak choroba, zaklęcie i klaustrofobia. Zupa kipi jednak życiem. Twój wiersz ma zapach. Podoba mi się Rafale. Pozdrawiam Anka.
  2. AnkaJ

    Osowiała

    Bardzo lubię czytać Twój wiersz :), kojarzy mi się trochę z tekstami Wojtka Młynarskiego, w bardzo podobnym rytmie napisany. Do zaśpiewania zdecydowanie! Pozdrawiam Anka
  3. AnkaJ

    Przerośnij mnie

    te są moje :) Cieplutko Anka
  4. normalnie jakby o nas :) tylko ci ludzie z kamienia tacy zimni... Piasku pod stopami od jutra życzę :)
  5. Tarko kochana, rozczuliła, rozbawiła (łezka w oku) mnie ta Twoja kwadratowa książeczka :) Dobrze pasuje do ręki. Zapachy dzieciństwa wróciły. Dałam córkom do przeczytania, choć myślę, że one inne mają wspomnienia, ale często siadamy i wspominamy jak to świat wyglądał, kiedy ja byłam małą dziewczynką. Tarka, radio na lampy, telewizor w co dziesiątym mieszkaniu, furmanki na ulicach układanych z kocich łbów... Smak dzieciństwa. FAJNIE!!! POLECAM WSZYSTKIM!!! AnkaJ
  6. Rany, dopiero dziś zamówiłam... mam nadzieję, że zdążyłam przed wyczerpaniem się nakładu. A jak nie, to zaspokoi mnie rękopis :))) (hehehe - klawiaturopis :))) Całuski
  7. Tarko, z wielką przyjemnością wezmę Twoją książkę do ręki. Uwielbiam czytać Twoje opowiadanka. Cieszę się i gratuluję :* Anka
  8. Ojjjj... szkoda mi, że nie było mnie tam tym razem. Słyszałam, że działo się duuużo, nowe twarze, do poezji i prozy dołączyła muzyka i śpiew. Pionki rządzą! Sporo straciłam, ale w sobotę musiałam być malarzem pokojowym . Nie stałam się posiadaczką PIERWSZEGO TOMIKA POEZJI Rafała Grabca... też mi szkoda. Rafale, bardzo, bardzo serdecznie GRATULUJĘ!!! Czy będzie jakaś relacja prozą pisana? Tarko, napiszesz coś? Pozdrawiam Anka
  9. Jak to nie widać Tary!!! Widać na 38 zdjęciu!!! A więcej można tylko w realu zobaczyć :)))) Szkoda, że nie mogliśmy Wam towarzyszyć tym razem, spędzaliśmy czas na wyszukiwaniu grzybków pędząc po lesie dwie szalone emerytki. Grzybki się spisały, szalone były zadowolone... my też byliśmy zmęczeni. Tarka, twoje córki mają bardzo wesołe oczki :) Musze je poznać :) Pozdrów je cieplutko :* Jakaś nowa nienowa postać tam w Pionkach się objawiła? Jakiś cichy gość wstał z kanapy i poczytał? Nic o tym nie piszesz??? No Tarko daj jakiegoś komenta, bo nic nie wiem! całusek AnkaJ
  10. AnkaJ i Kubas oczywiście będą - w charakterze pudli kanapowych, jakby mogło nas nie być z WAMI. Mam nadzieję, że poezja przed nami przodem pojedzie w składzie pierwotnej wyprawy :) :*** (Krzysiu...???...)
  11. I Pruszków się nie zgłosił...? Jeleni się najprawdopodobniej :))) W każdym bądź razie na dobry początek dobre jest na TARa cie :)))
  12. Myślę Krzysiu, że nic nie mozna w nim zmieniać (do współczesnej dawaj!), rytmiczny, zrozumiały przekaz, bardzo dużo obrazków pojawia się przed oczami. Bardzo się podoba. Całusek AnkaJ
  13. A nigdy nie przyszło mi go głowy, że ten, kto wyżej kark musi uginać? No, może wtedy, kiedy ta kobieta tak cicho się modli, że nic nie słychać :) Dobry wiersz Krzysiu. Pozdrów w przerwie pociąg ode mnie :)))
  14. Oj bolą te przemyślenia... Kolejny dzień powinien być czasem do zwariowania i nie można pozwalać na chybił trafił losowi grać. Taki bunt we mnie po czytaniu zostaje. Pozdrawiam :)
  15. A czegoś Ty się naoglądał ostatnio Krzysiu? :)))) Ja bym to ze skórki obdarła, przyprawiła, upiekła i.... posmakowała.... hihihi smacznego :)
  16. Ja przepraszam, wpadłam na chwilkę i mam pytanko: "Może góralskiego, nie wiem, ale kompletnie Cię nie rozumię." Czy w tym zdaniu jest wszystko ok i po polsku? hihihi pozdr
  17. Jakoś mi się troszkę smutno zrobiło po przeczytaniu, przecież jaskółki to szczęście, może dlatego, że zobaczyłam jak chętnie wylatują w świat. Bardzo ładny jest Twój wierszyk, pewnie różnie można go zinterpretować. Pozdrawiam Agnieszko AnkaJ PS. A prawdą jest, że jak się zna stwórcę, to i dzieło inaczej się smakuje :)
  18. Niebo i nas po drodze podlało niczego sobie :))) siedzimy sobie teraz i pomagamy niebu oblać ten fajoski dzień. Wszyscy z Pruszkowa pieknie dziękujemy :)) (i machamy skrzydełkami z KFC - mniammmm....)
  19. świetnie namalowane to wierszydełko "twarze z pamięci pod werniksem usypiają" bardzo plastyczne Krzysiu :) AnkaJ
  20. Było baaaardzo cieplutko :) Dziękuję. Do zobaczenia na następnym, może więcej dróg objazdem do Pionek kierować będą, no bo PIONKI RZĄDZĄ!!!! A JAKOWCE to nawet ze Szczecina przybyli!!! Rafał, dla Ciebie specjalnie ukłony - dla organizatora i prowodyra. Cieszę się, że Was poznałam :) Pozdrawiam AnkaJ
  21. Miejsce wspomnień martwej natury są na podmokłym dnie i niech ją kaczeńce wykończą siorbiąc z wolna :) Jakoś przez te kaczeńce słoneczniej się zrobiło i cieplej :))) Ładnie powiedziałeś :) Cieplutko AnkaJ
  22. W milczenia spierzchnięte usta...? W milczeniu spierzchnięte usta...? z milczeniem spierzchniętych ust...? Krzysiu jak? Słońca brak, jak zaświeci znowu to łatwiej znosić prawdę - najprawdopodobniej:) Cieplutko AnkaJ
  23. Mała kosmetyka... i bardzo się podoba :) Pozdawiam AnkaJ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...