Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

runda piąta
gong!
biję się
z myślami
wygrywają

mówię hop
nic
krzyczę hop!
nikt nie skacze
śpię
w kropce

biegnę
ślepa uliczka

próbuję zdobyć górę
swoich możliwości
Syzyf zasłania szczyt
staczam się z nim

Opublikowano

hmmm no jakby to powiedzieć... nie ma tu raczej czegoś na tyle interesującego by to ulepszać... jak dla mnie po prostu Ci to nie wyszło... ale to moje zdanie... może poczekaj na inne komentarze :)

pozdrawiam
Tera

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie się ten Syzyf akurat spodobał i widzę w tym wierszu bój, takie potyczki np. z czytelnikami, albo z samym sobą
nie znam definicji na poezję, więc nie potępiam twojego wiersza choć trochę "zgrzyta"
Opublikowano

Rzeczywiście, znajdziemy tu przysłowie ludowe,komercje, cyrkowe elementy (dobrze,że nie hiphop ;), ślepą uliczkę i mitologię grecką na koniec.
Do tego strasznie pokrojone zdania enterami, a środków nie za wiele.

Ale...
śpię
w kropce
wydaje mi się całkiem sympatycznie... może dlatego,że wyobrażam sobie czarnego kotka, który się zwija w kulkę, taką dużą czarną kropkę i śpi.

Proponuje to wykorzystać w następnym wierszu :)
Mam nadzieję,że będzie b.udany

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - W kominku ogień rozwiał wiatr zakręcił czarodziejsko chwilą i rozlał w pokój mocą barw - fajny początek wiersza - miło zachęca do dalszego czytania -                                         Pzdr.  
    • Kiedys wierzono że za złe zachowanie przyjdzie po nich parzystokopytny Lucyfer, albo trafią do jakiegoś kotła ze smołą zamiast solanki jak w SPA. Zostaną tak na wieki, cholera wie kto będzie siedział z nimi w tym osmalonym garze z diabłem dźgajacym po plecach. Jednemu z drugim to się udało. Siedzą i coś klną pod nosem. Ciagle wokoło śmierdzi dymem, zdradą i klamstwami. Jęki niektórych słychać nawet na powierzchni Ziemii.                  
    • Upiory, demony i maszkarony! Obserwują nas z każdej strony!   I tylko strach, strach i strach! Każdy i tak w końcu będzie gryźć piach! 
    • Witaj - super - fajnie napisane -                                                         Pzdr.
    • jak kwiat Orchidei który nie więdnie bo czuje cud boskości tak ptak Słowiański leci obłędnie w swej doskonałości jak liść brzozy co spocznie na swym nocnym wersalu tak drzewo radości popłynie do wiosennego balu gdy tęcza zahaczy o pojezierza na Mazurach zabłyśnie swym promieniem o zboża w nizinnych Wzgórzach jak wiatr co pędzi z wielką ochotą porywczości tak świat zabarwia się z poranną kawą swej skłonności gdzie schody idą do swoich pól na piedestale tych malowniczych wiślanych gór co płoną stale tak łuna co w gwiazdy wleci już jest na swym niebie obłoki nam światłem świecą dotykają jedynie siebie ....[ciepłem stroń matczyna zaraza owianych tajemnicą to wieczna zmaza bo drętwy zgiełk otacza się w niechcianych chmurach a stronniczy śpiew zatacza w murach wielkie to pastwiska w urodzajnym lecie gdy wiara i miłość się dobrze wiedzie wielkie to śpiewy akwarelowe gdy pańskim słowem wystaje w mowę] jak słońce co gorzką łzą zapłacze ten świat plącze się niebiańskim chlebem ja go haczę jak złota rybka co słono słodko lubi zatańczyć a mama swe dziecię chce aby sobie niańczyć jak parasolem otwieram swe ludzkie wrota do drzwi które wypowiem brzmi sobie ta słota jak dach nad drzewem koroną się to czai kocham te łąki co wolno o sarnę odwiedza swój gaj
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...