Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Kowalski

Użytkownicy
  • Postów

    1 248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał Kowalski

  1. jem wyłącznie po osiemnastej (przeczuwam nadchodzącą rewoltę i między nami mówiąc chcę być gotowy) niestety czujność i szybkie reagowanie wymagają pryncypiów ziewam w środku dnia przeoczam co drugi schodek nabieram wysokości która mnie rozrzedza lecz żrę do pełna przed snem i gdybym nie ocknął się rankiem nakręćcie budziki wsuńcie widelec w cholewę (gdyż to oznacza że już czas)
  2. "chyba powinno być "to tykanie" ("te tykanie")" chyba nie
  3. Michał Kowalski

    ****

    tyle zadęcia i pretensji w jednym wierszu - ...no ja odpadam
  4. Michał Kowalski

    sennik

    wg mnie zupełnie nie zrozumiałe :/
  5. moim zdaniem prosta metaforyka, bardzo wyeksploatowanym pomysłem jest wyliczanie atrybutów nowobogactwa mało odkrywcze i mało frapujące pozdrawiam gorąco
  6. czekaj... niech zgadnę... adaś miałczyński!
  7. Michał Kowalski

    na lini

    niewiele z tego bałaganu wynika
  8. powiedzieli już wszystko.. ale stwierdziłem, że se pozwolę dać komentarz ;)
  9. komentarze są chyba do innego wiersza niż ja czytałem. nie widzę tu nic ciekawego... a wręcz przeciwnie
  10. 'na zachętę'? :) mentor się znalazł..:) wiersz wg mnie ciekawy pozdr
  11. w nagości popieram Cię Jacku! "nagość kocham i rozumiem..." ;)
  12. Michał Kowalski

    * * *(fart)

    zbyt dosłowne, reporterskie jak na mój smak
  13. uuh, ciężko... odmienianie przez przypadki losu to metafora wyjeżdżona jak kobyła feudalnej chłopskiej rodziny i tu już nie chce czytać się dalej ale "na drobne małe leszczynowe orzeszki" - pojawiła się nieśmiała nadzieja, że wiersz ten ma być parodią, krotochwilą, hecą jakąś dalej okazuje się jednak, że to niestety całkiem seriozne wynurzenia ("wiraż życia, pustynia pustyni" itd) moim skromnym zdaniem jest to dzieło pośledniej jakości pozdr
  14. robisz karierę maleńka. podnieca mnie to
  15. pokraczne i tyle - nie daj się zwieść! warsztat? znakomitości? e, nie masz ucha do frazy ani cwanych pomysłów na metaforę; weźmy na ten drobny przykład: "jak po schodach szybko deszcz" Modigliani wiersza nie czyni
  16. dla mnie jest tu właśnie zbyt wiele cytatów (nie tylko dosłownych) black s, budyń, kapela - może więcej lecz tego nie wyłapuję? widzę kilka zgrabniejszych fraz: "zima w klubach altanach kobietach" "całkiem niezła jak na kogoś kto śpi tylko na połowie łóżka" ale faktem jest, że są fragmenty przegadane, upstrzone nadmiernie; na ten przykład: zastosowałeś dwukrotnie 'jakoś' - wg mnie o dwa razy za dużo ('chybasz' też na potęgę) mam również wrażenie, że motywy, sensy gubią się i rozmywają z biegiem strof - plątanina zapewnia nieco oniryczny klimat ale także sprawia, że niektóre metafory czy frazy udają tylko, że coś rzeczywiście znaczą odbieram to jako szkic do przeredagowania, dopieszczenia pozdro z ukłonikiem i..
  17. pointa robi wrażenie:)
  18. a fajnie tam jest na tych Waszych popach-potopach w ogle?
  19. dlaczego niekonsekwentnie względem sylabizmu?
  20. (kiedy pierwszy raz otworzyłem się przed człowiekiem nie trzeba było prądu by skasować bilet w tramwaju) „zaczęła wierzyć w młodzieńczy przesąd, że bieda jest służką miłości” G.G Marquez jesteśmy nieco starsi od państwa w którym żyjemy przedślubne dzieci pamiętające zmianę stanu cywilnego własnych rodziców jesteśmy ich blade księżyce satelici rozpaczliwie wystrzeleni w przyszłość lecz mimo że urodziliśmy się kilka lat przed początkiem świata kiepskie z nas ryby w wodzie melancholijni książęta wyjadacze parkietu wyposażeni w pogardę dla systematycznego myślenia piątej klepki ostatniej deski podpierającej ścianę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...