Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pamiętam z warsztatu :) I mimo to podtrezymuję wersję, że oprócz świata po 11/09 może to bc po prostu alegoryczna wizja "końća świata", który wcale nie musi oznaczać unicestwienia.

pozdr i plus.
  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pamiętam z warsztatu :) I mimo to podtrezymuję wersję, że oprócz świata po 11/09 może to bc po prostu alegoryczna wizja "końća świata", który wcale nie musi oznaczać unicestwienia.

pozdr i plus.

Mieszkamy w łatwopalnych miastach i te miasta mieszkają w nas, jak ból, strach, bezradność, nadzieja. Koniec świata musi trwać...Dzięki, Adolfie. Pozdrawiam.
Opublikowano

nasi rodzice, jeśli jeszcze żyją, z tamtych czasów pamiętają - ale już my nie palącą się Warszawę, Poznań, Łódź, Rzeszów, Lublin, Przemyśl, Stanisławów...kiedyś, tak niedawno w końcu pół Europy to były tylko skulone w sobie, milczące z bólu kobiety;
widać każde niemal pokolenie musi przejść swoją hekatombę, swój koniec świata, a jak coś się kończy - coś się i zaczyna, odmienionego trochę o ten czy tamten fakt; uczymy się na własnej skórze, z podręcznika historii dnia teraźniejszego;
tylko ta przytłaczająca bezsilność...czy to nie atrofia duszy i charakteru współczesnego człowieka?
a tak niedawno brzmiał nam w uszach Głos: "Nie lękajcie się"; i tak mało widzę dookolnie, w poezji, z tej postawy, z tej myśli...nadzieja i optymizm jakoś niemodne, nie trendy? bardziej nas bierze nowy katastrofizm....
- to tylko refleksje tak na marginesie tego wiersza...pięknego; J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za refleksje na marginesie, po to się pisze wiersze - by były...
Wątku nie podejmuję, bo przy dzisiejszej dołującej pogodzie poleciałbym jeszcze w
" łatwopalność " słowa, uczuć, życia a pewnie i zapałek...
Pozdrawiam, Jacku, z nadzieją i optymizmem.
Opublikowano

H.Lecter:kosz, zakalec i dno.
To ma być poezja? To niżej;paranoja?
Człowieku z Ciebie taki poeta:
jak ze mnie ksiądz. To nazywacie wierszem?
Do czego tak na zdrowy rozum, to jest podobne?
Jeśli to nazywacie wierszem, to ja dziękuj;
i pożegnam się z tym rozdwojonym forum na zawsze.





dzień po

jest prawie zwyczajnie
siódmy kilometr radio mgła
granatowe przydrożne wiolonczele
zachlapane głogiem
żółte krople ptaków
strząśnięte przez wiatr

w ustach pomału rośnie gorycz
jak dym
jak w łatwopalnych miastach
skulone bezradne
sny kobiet

Opublikowano

M,N;jeśli to obrazek niech pisze "haiku",
a nie wiersze, bo nawet nim nie jest.
Ten sztuczny twór, nie ma żadnej sztuki.
A wy? ją widzicie GDZIE? Judasze.
Pokaż mi gościu, choć jeden swój wiersz;
który się u Ciebie rymuje i ma interpunkcje.
I Ty się chcesz nazywać poetą;
"jak mi kaktus na ręce wyrośnie".
Precz! Z takimi wierszami.
I z taką zakichaną poezją.
Już mi słów brakuje, że taką ciemnotę plusujecie.
Ja mówię, co myślę i nie owijam w bawełnę;
takie jest moje zdanie i go nie zmienię.
Chodźcie plusować tego gniota;
i jeszcze go polecajcie dla wzorca.
Bierzcie z niego przykład, który was zaprowadzi na manowce?
Bo to niej jest poezja, ale czysta proza.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podziwiam, serio. w 2001 roku to nawet
poezji nie lubiŁam, nie mówiąc o pisaniu :P.

a wiersz dobry, obrazowy, na +

pozdrawiam Karolina :)

Nie lubiłaś, bo nie znałaś mnie ; )))
Dziękuję pięknie, Karolino. Pozdrawiam, Piotr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...