Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I jak tu nie gratulować - Pani wiersze należą do moich ulubionych, ale ten bije wszelkie rekordy. Pięknie przedstawiłaś Agato istotę kobiety i mężczyzny. Podoba mi się pomysł martwej natury jako świadka całej sprawy - sam zastosowałem to w wierszu "Księżyc" - polecam.
Marek ;o)


[sub]Tekst był edytowany przez Marek Ciućka dnia 30-06-2004 06:14.[/sub]

Opublikowano

dziekuje za (znów) miłe słowa... zdziwłes mnie troche bo szczerze to na poczatku w ogole do akurat tego tekstu nie byłam przywiazana:) .. całkiem miłe rozczarowanie

Pozdrawiam

Agata
[sub]Tekst był edytowany przez Luthien_Alcarin dnia 13-07-2004 21:18.[/sub]

Opublikowano

i pjany sznur korali do alabastrowej piersi tuli ta Venus z Milo

Bardzo, bardzo...

Opublikowano

Panie Bartoszu dziekuje za ciepłe słowa:)

Pani Agnieszko duzych liter i małych nie poprawie, bo akurat miałąm w tym pewien cel -poprostu dużo łatwiej sie w ten sposob interpretuje
że przegadane to sie zgodzę... miejscami patetyczne i na siłe.. a po co pisać? ;) dla przyjemnosci choćby... Dzikuje za komentarz, na przyszlość postaram sie o mniejszy banał:)

Pozdrawiam
Agata

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Słodkie fanaberie. Urocze ;)
    • W wiosce małej gdzieś nad Rabą Do fryzjera poszła żaba, Warkocz bujny utrefiła, Dwieście złotych zapłaciła.   Potem poszła do krawcowej, Wyszła – w modrej sukni nowej, W kapeluszu z rondem dużym I z torebką z lila pluszu.   Zaś u szewca pantofelki Kupiła – ze zniżką wielką. Wstąpiła też po perfumy O zapachu – leśnych szumów.   Utrefiona, wypachniona, Wystrojona, ozdobiona Podążyła wnet do domu. (Chwalić się – nie miała komu).   Gdy przed lustrem przystanęła, Wnet z rozpaczy aż jęknęła: Zaraz mi się zrobi słabo. Nadal jestem – tamtą żabą.   Na nic kremy i perfumy, Loki, tiule, leśne szumy. Na nic suknie i pończoszki I chusteczka w białe groszki.   Nadal oczy wyłupiaste, Podbródek – jak wałek z ciasta, Nadal w pryszczach skóra cała, Postać żaby  - pozostała.   Tak się toczy od lat życie, Czy wieczorem, czy o świcie, Żaba w suknię przyodziana Żabą ciągle pozostanie...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Sylwester_Lasota Dziękuję.  Marzenia to takie resztki nadziei. To taka deska w bezmiarze oceanu której uczepił się zgrabiałymi dłońmi rozbitek. Ale jak się na własny stan umysłu przyłoży pieprzoną lupę to nadzieja pryska jak mydlana bańka. A marzenia....Czasami się spełniają. Masz rację.  Szacunek Sylwestrze.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To prawda wiele starszych osób ma z technikaliami duży problemem i jakoś nie bardzo chcą się z nim zmierzyć. Pogodzili się ze swym losem... wykluczenia cyfrowego.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...