J.N.Tymoteusz
Użytkownicy-
Postów
23 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez J.N.Tymoteusz
-
* * * [Jeszcze chciałbym ci wyśpiewać...]
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na J.N.Tymoteusz utwór w Wiersze gotowe
Dziękuję za opinie.. właśnie wróciłem, mam nadzieje, że jakis czas będę w okolicy komputera, chociaż przyznam, że przez dwa tygodnie nauczyłem sie żyć bez maszyny :o) pozdrawiam serdecznie wszystkich.. -
* * * [Jeszcze chciałbym ci wyśpiewać...]
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na J.N.Tymoteusz utwór w Wiersze gotowe
hmm.. jakieś próby interpretacji? :o) pzdrwm i do 29 lipca :o) -
Pan nie dziękowac, Pan dalej pracować ;o) ja czekam na kolejne wierszyki.. i zapraszam do siebie..
-
Hmmm, Tero, Ładny wierszyk pani autorstwa, kolejny zresztą.. i chociaż nie lubie wierszy krótkowersowych (po jednym słowie w wersie), to jednak.. coś w nim jest.. ja tu widzę troszke kamuflażu - juz sama ta szminka i to czerwona (brakuje jeszcze błyszczyku do ust o smaku gumy balonowej i byłby portret kobiety z piosenek hiphopowych, tych komercyjnych), do tego mikrofon - atrybut rapera, ksiedza, piosenkarza lub dziennikarza z miejsca samobójstwa relacjonującego. i tytuł garderoba.. więc jednak opcja kamuflażu, maskowania się, może oczekiwania na ważne wydarzenie (po co się malujesz, Kobieto? znów się spóźnimy).. a może znowu kobieta kamuflująca się, by zabic duszę, prawdę.. ja tak widzę - ktoś się do czegos przygotowuje, czeka, spieszy się, a to i taK ŚCIEMA.. to moja mała szybka skromna próba analizy.. jak wrócę będzie więcej tego :o) obiecuję Pani :) a póki co to trzymam kciuki i życze powodzenia w dalszym pisaniu :)
-
troche juz to banalne jest kurwowanie, chujanie itp.. w wierszach... dajmy liryce życ bez przekleństw.. to piękna sztuka :o)
-
troche juz to banalne jest kurwowanie, chujanie itp.. w wierszach... dajmy liryce życ bez przekleństw.. to piękna sztuka :o)
-
* * * [Jeszcze chciałbym ci wyśpiewać...]
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na J.N.Tymoteusz utwór w Wiersze gotowe
heh, prosze o komentarze :o) [sub]Tekst był edytowany przez J.N.Tymoteusz dnia 13-07-2004 00:32.[/sub] -
Ładne wierszyki jak na osobe wkraczającą w nasz świat poezji.org :) bardzo ładne, modlę sie o dalszy Twój (Pani) rozwój.. :)
-
Ładny wiersz, nawet bardzo. Tylko jedno zastrzeżenie.. wers "zaklina obłąkane oczy" kompletnie zaburza melodykę utworu.. radzę przemysleć czy nie warto zmienić na np. "zbłąkane" lub cos tego typu.. :) pzdrwm i zapraszam do siebie
-
no, w końcu porządny polski wiersz polityczny.. brakuje takich w tym kraju :o) pzdrwm, zapraszam do siebie :)
-
elementy polisz hiphop widzę.. ten wiersz zdecydowanie lepszy od tego drugiego.. to jest wiersz przynajmniej.. na słowa bym zwracał uwagę.. ostatnia strofa - celna puenta (pytanie jako puenta jak dla mnie).. no i te "cioty" wczesniej - fujjjjjjjj!!!!! pzdrwm :o)
-
"Śpisz już... niech coś miłego ci się śni.../ Ja już też zasnę." - szczerze ten dwuwers to mi sie podoba - reszta.. hmmm.. niebardzo :o) ale pozdrawiam i życze sukcesów :)
-
* * * [Jeszcze chciałbym ci wyśpiewać...]
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na J.N.Tymoteusz utwór w Wiersze gotowe
wyjeżdżam teraz, ale czekam na jakieś komentarze :o) pozdrowienia -
* * * [Jeszcze chciałbym ci wyśpiewać...]
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na J.N.Tymoteusz utwór w Wiersze gotowe
* * * Jeszcze chciałbym ci wyśpiewać wszystkie moje sny – wymalować łzą na ciele tą najbielszą z łez Piękna jest zima w tym roku (moja mama pyta czy smakowały ci pierniki – przynajmniej ona jedna zapomniała o tym wszystkim; śnieg zaprószył jej oczy na chwilę?) … A może ty patrzysz przez okno na drzewa ubrane po czubki w najbielszą pierzynę i patrzysz na drzewa nie patrząc na ziemię która jak ugór zbiorami nietknięta A płótno pokryte kolejną już warstwą i ciągle nie widać nic oprócz bieli … tak tu wnet zginą ci co odeszli tak jak odchodzą ci co zginęli -
Oj, Agatko, Agatko... melodyka przebija przez Twoj Wierszyk:o) to dobre.. tak trzymaj:) mam nadzieję, że będziesz dalej pisała tak jak Cie stary Krausu nauczył :D ja lecę jutro wiesz gdzie na 17 dni :o) papa
-
Piąty grzech główny i prababcia Marianna w tle
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na Mea Liberta utwór w Wiersze gotowe
Hmmm.. dziwny wiersz.. mnie sie nie podoba.. ale inne są dobre.. pzdrwm :o) -
"ławka/ zapuściła korzenie" - a fujjj :o) nie widzę motywacji do użycia tego jakże potocznego zwrotu. reszta w porządku.. systematycznie czytamy wszyscy Twoje za każdym razem dobre wiersze. oby tak dalej :o) (ale bez zazpuszczania korzeni, dobrze?) pozdrawiam i życze miłego pisania w wakacje (dłuuuugie wieczory i zachody słońca.. ach, poeci;))
-
Pijak i Wenus z Milo w Weronie
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na Luthien_Alcarin utwór w Wiersze gotowe
"Ona zawsze marmurem/ On zawsze pijany" - cóż za piękne zdzerzenie. az się nasuwa na mysl codzienne zycie. Agatko, bardzomłądnie, zdecydowanie jeden z najlepszych (lub najlepszy) Twoj wiersz. -
Do czaszki przybito krzyż -byśmy pamiętali Nos wtykali w niebo Spadając znów z wieży Babel Zawsze patrzyli na buty, nigdy na Golgotę. - oto i trzy dobre strofy.. jak dla mnie by wystarczyło.. piękna metafora z Wieżą Babel.. a końcówka - dobra jak mało u kogo.. - no ale co by nie było do końca cukierkowo: polecam zwrócić uwagę na strofę 3.. moim zdaniem nie pasuje zupełnie.. i ten cudzysłów - aż ,mnie razi.. nieładnie.. ale ogólnie to ja życzę dalszego rozwoju.. podoba mi się.. :o)
-
Bajka o tańcu zimowym w czerni i bieli
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na Marta_Precht utwór w Wiersze gotowe
Wiersz zaskakujący bardzo pozytywnie pod kątem słownictwa i barwy języka, ale forma... nie, zdecydowanie jestem przeciwny pisaniu "bajek" wierszem białym, bez rytmiki i melodyjności, co tym bardziej tyczy się bajek o tańcu.. próbuj dalej :o) pzdrw -
Hmmm.. Zamyślam się, pogrążając w zadumie nad tym nowym wierszem.. Czyżbym był już taki stary, że aż się wzruszam?! podoba mi sie, że wiersz nie jest rozlazły - to nagminna cecha poetów ostatnimi czasy :) "(szukam tytułu)" - pasuje jako tytuł, bardzo.. podkresla zawieszenie podmiotu w nieistnieniu, przezroczystości.. właśnie - 'przezroczystości', a nie 'przeźroczystości'.. widze w utworze, jak na dłoni, zawieszenie, roztargnienie (a nawet roztarganie) podmiotu.. ładne, moim zdaniem, zderzenie subtelności i słodyczy z tragicznym położeniem (to moja interpretacja).. ale zastanówmy sie tylko nad jednym: cieszysz się, Peelu, z powiewu wiatru zabierającego strzepki uczuć czy nie? pzdrwm :o)
-
oj, Agusiu.. chyba jeden z lepszych Twoich wierszy, bo szczery, tak myślę.. dużo w nim romantycznego sposobu patrzenia na miłość, ale czy to wszystko, co mogłabys powiedzieć lub niedopowiedzieć? brakuje niedopowiedzenia.. to podsumowanie, ten dwuwers >.. Hmmm, a może lepiej nie powiedzieć tego wprost? bo tak naprawdę sam wiersz jest wypowiedzeniem słowa "kocham".. pozdrowienia i pisz tam ładnie :o)
-
Portret ze wschodzącym słońcem
J.N.Tymoteusz odpowiedział(a) na J.N.Tymoteusz utwór w Wiersze gotowe
ciało rozpięte jak płatki liliowe oczy utkwione gdzieś w gwiazdach uśpionych leżysz i wargi zagryzasz spocone krzyk – i znowu cisza piersi złocone jak łany pszenicy sutki skropione kryształami rosy oddychasz szybko i ciało swe spinasz szept – i znowu wzdychasz nogi czerwone jak słońce czerwcowe łono rumiane jak kwiat na werandzie rozluźniasz członki i duszy nie więzisz noc – i znowu świta