Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jasne, że rozumiem. Wierszem głębokim nazywasz taki wiersz, który Ci "leży", który robi wrażenie skrojonego na miarę. Czyli jest to coś subiektywnego? Dalej idąc: jeden wiersz może być nie tylko głęboki na różne sposoby (poprzez mnogość odbiorców, którzy uznali go za głęboki), ale również może być głębokim, jednocześnie będąc płytkim(w ten sposób, że są również odbiorcy dostrzegający te same jego walory i równie wnikliwie, lecz nie uznający go za głęboki bo im nie "leży")? Zatem "głębii" wiersza i myśli nie można używać w argumentatywnej dyskusji, tak jak nie można używać faktów percypowanych tylko przez jedną ze stron sporu - adresata tej głębii:). Tak by moim zdaniem wynikało, z Twojego pojmowania tego terminu, gdyż są tacy, którzy rozpływają się nad areozolem na muchy, czy innymi rzeczami, nad ktorymi ja nigdy nie będę. Mam rację?

P.S.

"budzący refleksję" nie pozostawia wątpliwości.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nikt Cie do udziału nie zmusza.

Dodam jeszcze, że słowo to miało tyle definicji sprzecznych ze sobą, iż wielu filozofów porobiło na nim kariery. Jeśli chodzi o tą znaczeniowość, bądź "bezznaczeniowość" słowa "głębia", to wertowanie słowników nie okaże się raczej owocnym.

Kolejna osoba mówi mi dlaczego coś robie, albo piszę. Ciekaw jestem gdzie się kształci w dzisiejszych czasach zdolności telepatyczne? Wątki będę formułował tak, jak zechcę. Zawsze można zgłosić złamanie regulaminu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Masz rację.
I myślę, że nie będzie błędem założyć, że większość z używających tych słów w stosunku do czyjegoś wiersza ma podobne podejście.

Wbrew pozorom jednak ta sfera uczuciowa w nas istnieje, bez względu jak bardzo się przed nią bronimy zakładając takie tematy. ;)

pozdrawiam ciepło
Iga
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



autor wątku ironicznie odnosi się do wypowiedzi w stylu: "to jest mądre/głębokie", przez co próbuje je napiętnować i chyba potępić - jest to dla mnie czytelne. wydaje mi się, że gdyby po prostu chciał zapytać o znaczenie tych słów, to obyłoby się bez ironii. "obarczanie winą" to polityka: "sam nie wiem, ale to inni nie mają racji, więc ich wyśmieję, niech wszyscy myślą, że oni są źli". ludzie komentujący w omawiany sposób mają osobiste kryteria "mądrości i głębi" i wiem, że pan Oskar też takie ma [każdy ma jakieś, choćby sobie z tego nie zdawał sprawy], dlatego też poszukiwania i prośby o wytłumaczenie odebrałem tylko jako ironię. po prostu bardzo mnie zdziwiło, że pan Oskar pyta o rzeczy, które wydają się być oczywiste. jeśli jednak nie są, to przepraszam za moją wyniosłość.

stwierdzenie "to jest mądre" jest w dużym stopniu subiektywne, zapewne oznacza, że czytelnik doszukał się w wierszu czegoś, czego do tej pory nie wiedział, a co uważa teraz za słuszne i w jakimś stopniu wpływa to na jego przemyślenia. "głębia" to dla mnie bogactwo utworu, sytuacja, kiedy zawarte w nim przesłanie jest przemyślane pod wieloma różnorodnymi aspektami i dobrze przedstawione.

oczywiście nie trzeba niczego nazywać takim a takim, ale, moim zdaniem, miło mieć w życiu coś, co można podziwiać.
Opublikowano

miło mieć coś do podziwiania, owszem, lecz podziwianie czegokolwiek na tym forum wiąże się chyba z jakimś ubóstwem doznań:/
ale się dostało Oskarowi — całe mnóstwo obrażonych się odezwało, jak mówi przysłowie, uderz w stół a nożyce się odezwą, narysuj koło a zjawi się Kołodko
a prawda jest taka, że argument w stylu „to jest mądre” jest żadnym argumentem, taka opinia jest podobna tym szablonowym, które obserwuje się tutaj nagminnie — parę słów, które nie niosą treści
niejednokrotnie odnoszę wrażenie, że taki koment nie jest opinią, ale nieudaną próbą sformułowania komplementu; dlaczego nieudaną? bo komplement mało wyszukany
wątek był moim zdaniem nieco prowokacyjny, z podtekstem: „czy niektórzy komentatorzy na tym forum rozumieją to, co piszą i czy myślą”; bez względu na odpowiedź, autor wątku spotyka się z atakiem, bo śmiał poddać w wątpliwość
a tak pięknie niedawno pisano gdzieś poniżej o doskonaleniu się itd:)
a co do słowników — przy pojęciach, które opierają się na abstrakcji, można oczywiście przyjąć i opanować definicję słownikową, która daje mniej więcej jakiś zarys znaczenia; ale — z definicjami bywa tak, że łatwo je wykuć, ale do prawidłowego zastosowania potrzebne jest zrozumienie;) w dyskusji lepiej nie korzystać z pojęć, które mogą nieść znaczenia subiektywne

Opublikowano

chciałbym jeszcze dodać jedną uwagę:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pisząc "to jest mądre, głębokie", możemy w domyśle rozumieć: "moim zdaniem jest to mądre i głębokie" - wszak komentujący wyraża swoją opinię (może on oczywiście ciskać kategoryczne stwierdzenia i oceny, ale zostanie odrzucony przez innych forumowiczów, jeśli będzie się narzucał).

określenia "mądrość" i "głębia" odnoszą się do osobistych odczuć odbiorcy - na ich podstawie są kształtowane. jako że jest to w przeważającej części sprawa subiektywizmu, z oczywistych powodów nie będę tego komentował.

tym wpisem kończę dyskusję i moją bytność na forum. trzymać się i słońca życzę:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



autor wątku ironicznie odnosi się do wypowiedzi w stylu: "to jest mądre/głębokie", przez co próbuje je napiętnować i chyba potępić - jest to dla mnie czytelne. wydaje mi się, że gdyby po prostu chciał zapytać o znaczenie tych słów, to obyłoby się bez ironii. "obarczanie winą" to polityka: "sam nie wiem, ale to inni nie mają racji, więc ich wyśmieję, niech wszyscy myślą, że oni są źli". ludzie komentujący w omawiany sposób mają osobiste kryteria "mądrości i głębi" i wiem, że pan Oskar też takie ma [każdy ma jakieś, choćby sobie z tego nie zdawał sprawy], dlatego też poszukiwania i prośby o wytłumaczenie odebrałem tylko jako ironię. po prostu bardzo mnie zdziwiło, że pan Oskar pyta o rzeczy, które wydają się być oczywiste. jeśli jednak nie są, to przepraszam za moją wyniosłość.

oczywiście nie trzeba niczego nazywać takim a takim, ale, moim zdaniem, miło mieć w życiu coś, co można podziwiać.

Napiętnować, potępić... a wy staracie się napiętnować piętnujących i piętnowanie samo, potępić potępiających i potępianie samo:).

Ja jednak obstaję przy tym, że te rzeczy nie są oczywiste. W każdym razie nie są takimi jako narzędzia konstruktywnej dyskusji.

Owszem miło jest coś podziwiać. Szczególenie że to COŚ jest głębokie i mądre. Ja jednak mądrości poszukam u innego źródła - rozrymizowanego i weryfikowalnego.
To i tak walka z wiatrakami. Jak by na mądrość nie patrzeć, to prędzej czy później zorientujemy się, że mądrość nie ma nic wspólnego z prawdą i że mądry jest ten kto przekona innych do swej mądrości (znów kiepski paradoks). Zdaje się, że określanie kogoś ontycznie mądrym jest autokomplementowaniem siebie samych:). Chyba stąd ta skłonność u co-po-niektórych.

Wiem! Powiecie, że to co piszę jest niemądre.
Opublikowano
Oscar Dziki: Dodam jeszcze, że słowo to miało tyle definicji sprzecznych ze sobą, iż wielu filozofów porobiło na nim kariery.

Skoro tak, to ja wyciągam tego dwa wnioski: małe są szanse, że i my zrobimy na tej dyskusji karierę (bo pewnie stołki z tego tytułu już dawno rozdane), po drugie zaś dyskusja jest trudna, skomplikowana i ogólnie niewiarta świeczki. Skoro nawet wyedukowani odpowiednio filozofowie mają problemy z przedstawieniem spólnej definicji "mądrości" to przy całej naszej błyskotliwości dość prawdopodobnym wydaje mi się stwierdzenie, że i tak nam się to nie uda. Wobec tego ja osobiście zajmę się czymś, co mi się winno powieść: zabiorę dziewczynę do kina. Czego i Państwu życze, oczywiście nie z moją kobietą :)

Pozdrawiam, Antek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niestety nie mam pojecia do jakich tekstow odnosily sie owe komentarze, ale byly momenty kiedy moje reakcje na teksty moglbym okreslic jako zachwyt nad "madroscia", albo "glebia" czy "pieknem". Co w tym zlego? Jedna osoba pisze -- druga czyta. Osoba czytajaca trafia na slowa (czy ich kombinacje) ktore w jakis sposob ja "ucza", "zachwycaja" czy "poglebiaja"... Jest to miedzy nimi -- autorem i odbiorca. Tak samo jak para kochankow, nie musza sie z niczego, nikomu tlumaczyc.

"Nie pozadaj zony blizniego (...) ..." ;-)

Ps. Tak jak w koszarach wojskowych, na stronach "poetow" niestety zdarza sie ze ludzi sie licytuja w opowiesciach na tematy doznan intymnych... Just humor them.
Opublikowano

a nie lepiej zając sie swoimi sprawami??
to taka pozostałość po kampanii tak??]
bedziemy mówić ludziom co jest dla nich lepsze i co powinni myśleć dla włąsnego szczęścia :/
to nie portal profesjonalny - niech każdy se pisze jak chce,
/wszyscy jesteśmy z wody :)) )/

Opublikowano

tak, olać to — mamy demokrację i każdy może sobie napisać, co chce, każdy może użyć dowolnego pojęcia, jak chce; olać to, bo skoro nie jestem profesjonalistą, to zwolniony jestem z obowiązku formułowania precyzyjnych komunikatów i trzymania się w miarę wspólnych kanonów znaczeniowych, zwolniony jestem też z obowiązku dyskutowania z kimkolwiek i wymiany poglądów, zostawiam sobie przyjemność relacji, w której mówię słowa piękne i puste, tutaj łatwo o wzajemność
olać to, bo przeca wolni jesteśmy, do niczego niezobowiązani itd itp
nie jesteśmy profesjonalistami językoznawcami, semantykami, semiotykami, więc zwolnieni jesteśmy z obowiązku rozumienia tego, co mówimy
amen

Opublikowano

Przepraszam, ale wtrącę swoje trzy grosze w powyższe deliberacje - otóż Oskarze Dziki - wolno, można a czasem trzeba powiedzieć: to jest mądre, głębokie. Mądre jest to, po czym Ty
Oskarze Dziki przestałeś być głupi / w jakimś węższym lub szerszym aspekcie/ jako czytelnik.
Głębokie - to coś takiego, w co wchodząc - c z u j e s z , że nie sięgasz dna, lub tylko się go domyślasz, a jednak masz wewnętrzne przekonanie, że ta głębia jest i s t o t n a dla całego
kontekstu. Zaznaczam, wypowiedź swoję uważam za wyczerpaną, albo ją przyjmiesz albo odrzucisz - ale to nie mój problem. Wałkować tematu nie będę, bo przez tak rozwałkowane "ciasto" można rzeczywiście ujrzeć tylko płytkość i głupotę. Pozdrawiam wszystkich "forumowiczów".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przewodniczący Knesetu: Palestynę załóżcie sobie w Paryżu lub Londynie!   Źródło: Do Rzeczy    A biorąc rzecz historiogeograficznie - Palestyna jest dużo starsza od samego Izraela, podobnie jak Słowiańska Polska - cała historia Izraela jest opisana w bajce pod tytułem "Biblia Starego Testamentu", a nie lepiej ten azjatycki ludek deportować na Madagaskar?   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • zastanawiam się jak z biegiem czasu osiada na stopach proch ziemi chociaż co wieczór obmywam swoje winy   zastanawiam się jak z biegiem rzeki płyną bez sił szkliste ryby umierają w sobie każda z nich jest zbiegiem przed sidłami losu   zastanawiam się może pod prąd chociaż trudniej tuż przed nigdy w trakcie schwytać  dzień w odwrotną stronę jest istotą udomowić cień   może za rękę mocno złapać głęboki sen nad rzeką przysiąść pozwolić niech płynie każde pytanie czy dobrze że echo jest zmęczone   nie wiem wiesz wiemy nie i to  tyle nikt nie utrzyma w garści motyla                                                
    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...