Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Prosiłam - tak, aż drżały ściany,
żeby wszystko się cofnęło,
żeby Bóg odwrócił los jak kartkę w kalendarzu.

 

Chciałam cudu -
żeby ciało zapomniało o bólu,
żeby nie było sali, świateł, skóry szytej nitką.

 

Ale przyszedł inny cud:
nie z ognia, nie z błysku,
tylko z ciszy.

 

Zrozumiałam,
że można się zgodzić -
nie z rezygnacji,
lecz z odwagi.

 

Że spokój też bywa uzdrowieniem,
i że serce, które przestaje się bać,
to największy cud ze wszystkich.

 

 

 

Dziękuję za inspirację @Berenika97

 

Opublikowano

@huzarcDziękuję :)
Wiesz, to przedziwne uczucie, że najpierw prosisz o coś takiego, żeby tego nie było, żeby się tylko nie stało. A po pewnym czasie, prosisz o to, żeby koniecznie, żeby szybciej przyszło, to czego nie chciałam. 

I to nie było działanie farmakologiczne, tzw. "głupiego Jasia", bo to dostaje każdy przed operacją.

To było dużo wcześniej.

Ale z daleka, wygląda tak, jakby człowiek nie wiedział sam, czego chce.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...