Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„Brakuje mi...”

Kupię kilogram wiary,
Z mojej niewiele zostało-
Tylko mgliste wspomnienie,
A przecież to bardzo mało...

Do tego trzy kostki nadziei:
Na dobre dziś i jutro,
I na to, że się zmienisz
Zanim będzie za późno;

I jeszcze dwa litry miłości:
Jeden dla mnie, drugi dla ciebie-
Upijemy się tak jak dawniej...
Może znów obudzimy się w niebie?

Opublikowano

jej, mam takie wrażenie jakbyś była bardzo dobrym człowiekiem.......
nie pytaj czemu bo nie umiem odpowiedzieć. Taki po prostu bardzo przyjemny jest ten wiersz, który napisałaś.
cześć

Opublikowano

może sie nie znam ale rymy typu ciebie-niebie mnie przyprawiają o drżenie i brak checi na dalsze czytanie.Przepraszam i pozdrawiam.Spróbój to samo napisać bez rymów i nie zmuszając sie zamykania w nich treści.

Opublikowano

A ja przeciwnie. Nie jestem zwolenniczką rymów, ale te tutaj mi jakoś, hmmm... graja łagodnością. Wiersz jest w harmonii z nimi. Nie jest przesłodzony, co jest sztuką w tym temacie. Jest za to miękki. Tak jak Valium mam wrażenie przeciekajacego przez niego swiatła dobrej lagodnosci. "Dobrej" mam na myśli tej właściwej, prawdziwej, nie mdlacej.
Zabieram do ulubionych - za prostote i tę iskrę w sercu smile.gif

Opublikowano


No.. zakupy z pewnoscia wartosciowe....Moglabym pisac o dobroci i lekkosci tego wiersza, o tym ze mi sie bardzo pododba...
Ale po co..
Napisze tylko ze w zupelnosci zgadzam sie z poprzednikami, gdyz jak juz sama napewno wiesz wiekszosc zauwazyla to samo w twoim wierszu.

I jeszcze jedno droga Amelio..Obserwuje cie od poczatku i znam twoj kazdy wiersz.Nie sa one doskonale (a kogorz sa?), ale z kazdym wierszem twoj styl i twoja osoba podoba mi sie coraz bardziej..

Apsolutnie nic nie zmieniaj , a zwlaszcza rymowanych wersow..No.. jezeli juz cos to tylko rymy na bardziej dokladne, gdyz ja akurat jestem zwolenniczka rymow i to żenskich dokladnych..To wlasnie one sprawiaja ze gdy sie czyta ten wiersz tak pieknie i lekko sie plynie
A te wlasnie rymy , tradycyjna budowa wiersza, podzial na strofy to jest to co Tygryski( tu Dormy) lubia najbardziej biggrin.gif

Pozdrawiam

Opublikowano
CYTAT (Amelia Brzozowska @ Aug 27 2003, 04:54 PM)
O jaaaaaaaa ;-), bo będę się bała coś publikować tutaj, żeby Ciebie i innych nie zawieść :-))))))))

więc powiem tak
jak nie będzie więcej wierszy, to powinnaś bać się strasznie, mocno i niesłychanie,
bo ja podobno umiem strasznie straszyć wink.gif

więc lepiej jak zamieścisz kolejne wiersze,
bo jak nie, to wtedy dopiero bedę zawiedziony,
wiedz, że jestem wojownikiem,
a wojowników bez powodu się nie rozdrażnia,
i tyle smile.gifsmile.gifsmile.gif

wink.gif

Pozdrawiam,
Kai Fist
Opublikowano

wiersz... dla mnie troszkę kulejący formą, bo przepisy kulinarne mam w swoim zeszyciku tylko dwa... i nie używam ich wcale... ale za to terść jest dobra, zwłaszcza ostatnia zwrotka... jak dla mnie całkiem w porzadku,
a motyw kupczenia wiarą - bardzo na czasie, to dużo rekompensuje odbiorcy, ujęcie w tą a nie inna formę może nawet zostać dobrze odebrane... co nie zmienia faktu, że do mnie osobiście średnio przemawia... może dlatego, że ostatnio mnie toster chciał poparzyć i mam rysę na psychice wink.gif
pozdrawiam smile.gif

Opublikowano

Śliczne, proste, subletne,po prostu piękne.Czekałam az wreszcie znów mnie cos urzeknie na tej stronce.Doczekałam się rolleyes.gif Dzięki Ci bardzoo.
Zwłaszcza że teraz przydałby mi sie taki sklepik z nadzieją.
Szkoda że nie słyszysz mojego aplauzu, czuję sie lekko
Pozdrawiam bardzoooo serdecznie-Alessia



Ps.Może masz namiar na ten sklepik?? wink.gif

Opublikowano
CYTAT (Agnieszka_Gruszko @ Aug 28 2003, 11:21 AM)
może dlatego, że ostatnio mnie toster chciał poparzyć i mam rysę na psychice wink.gif
pozdrawiam smile.gif

Rozumiem Cię, ja też mam rysę na psychice, ale przez żelazko, jakieś przewody się przepaliły i posypały się iskry (bardzo nie przyjemne ;-))), ale to chyba się nazywa złośliwość przedmiotów martwych ;-)

Pozdrawiam Serdecznie
A.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Dziękuję za każde mądre słowo. @Bożena De-Tre No tak po ludzku-:) z wschodem słońca dziękuję ……..( kropek proszę nie liczyć czasu szkoda….jest przecież „ darem ulotnym”.
    • @Naram-sin Dziękuję za wyczerpujący komentarz. Wiersz pisany po dłuższej przerwie (taka sobie wymówka ;)), co nie zmienia faktu, że zgadzam się z Tobą co do jego wad. W trakcie pisania ogarnęło mnie lenistwo i średniówkę sobię darowałem.   Dzięki raz jeszcze za wypunktowanie!   J
    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...