Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agnieszka_Gruszko

Użytkownicy
  • Postów

    685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agnieszka_Gruszko

  1. W ostatniej zwrotce, złociutka. A w ogóle to uważam, że lepiej by brzmiało, gdybyś pozamieniała wersy w całym wierszu miejscami. 1 i 3, a potem 2 i 4 powinny iść. Wtedy byłoby miodowo.
  2. Czy mi się wydaje, czy się zaplątałaś? za dużi "i", "czy", "to", "no" i innychtakich śmiotków. Mała liposukcja i będzie ok. Widze potencjał - nie dam póki co minusa. Daj znać jeśli zredukujesz trochę.
  3. No tak, nieco to nadmuchane. Nie lubię używania takich przewzniosłych słów. Uważaj Senor żebyś nie skończył jak żaba co jej papierosa wetknęli w pysk. Ale rytm się trzyma i byłoby to miłym wierszem, gdyby tak nie zalatywało Conanem Barbarzyńcą ;) Jak spuścisz z tonu -docenię to. Póki co jak dla mnie minus.
  4. No i cóż ja mogę powiedzieć? Powiedziałabym - za dużo słów, ale nie wyrzuciłabym żadnego. Bo wszystkie są tu chyba potrzebne. To ta moja niechęć do szerokich wersów, młodość z Poświatowską. Jak byłam mała, jeździłam w Bieszczady i tam było właśnie tak. I byli tam tacy co sobie powoli, skiba za skibą szli. I ciepło, że mi o nich przypomniałeś.
  5. @ Mithotyn: że gdzie te powtórzenia? weno mi je wypunktuj. infantylnoemerytalne? czyli nie jest źle, czyli w sam raz. trujesz mię truizmami. buziak. @ pyzinski: a cóż go tam bronić, przecież widzisz Senor jakie owacje na stojąco zbieram:)
  6. Nie podoba mi się. I nie, to nie jest wiersz. To pierdzielans.
  7. Byłoby pięknie, bo mnóstwo uroczej fantazji w dobrym wydaniu, ale. Jakoś tak się rytm zgubił. A ja - subiektywnie - uważam, że jak już ktoś chce mieć rytm, to powinien go w całym wierszu mieć, a nie tylko tu i ówdzie. To mi przeszkadza czytać w spokoju o zaiste czarownym miejscu zwanym zmierzchem i mierzi mnie. Trochę jakby mi nawłaziło, pardon my french, piasku w dupę.
  8. Byłoby bardzo pięknie, ale przegadałeś Senor. Słowa należy ważyć. Bardziej. Ale jest magicznych kawałków kilka i te chętnie sobie przeczytam jeszcze nie raz.
  9. płoty się tulą do siebie szepcząc jak się ten księżyc dziś krzywo uśmiecha jak zimne kałuże ten uśmiech chwytają to-nie-my we mgle mamy te nasze ramiona bez liści paliczki wplątane we włosy co jesienią jeszcze tętniły pogodnie opuściły nas jaskółki ty nas opuściłeś poukrywałeś w błocie pocałunki ich ustami szukam i patrzysz i śmiejesz się jak księżyc że już paznokcie pogubiłam w ziemi a nie znajdę
  10. chyba by mógł gdybym poprosiła przeczesać dla mnie trawy dłońmi wiatru poszukać tych, co pogubione gwiazd ukrytych w ptasich gniazdach za dnia a nocą odmienić księżyc na mniejszy żeby udobruchać moje słabe sny jak świt powiedzieć nie śpij.
  11. A zatem Myszko Cypryjska. Swoją drogą ostatnio czytałam o Panu, chirurgu plastycznym zdaje się, który jeździł na ludzkim tłuszczu. Użyteczny taki tłuszcz. Cycki w sumie składają się głównie z tłuszczu. Co daje do myślenia - mężczyźni pragną tłuszczu, jeśli w ten sposób na to spojrzeć. Sami go do związków zapraszają. Tylko ciężko to k... potem domyć.
  12. Zaiste, skamielino. Na szczęście żywa, więc: skrzypie, igławo, miłorzębie dwuklapowy, metasekwojo chińska, sośnico japońska, wollemio szlachetna, amborello, jednotarczowcu, łodziku, ramienionogu, pazurnico, skrzypłoczu, skorpionie, przekopnico właściwa, liliowcu, lancetniku, japoński krabie pacyficzny, latimerio, hatterio, żółwiu, krokodylu, dziobaku, kolczatko, okapi, myszo cypryjska i laotański szczurze skalny. Widzę Cię od tylu lat, że mogę Cię tak nazywać:)
  13. Dzień dobry, skamielino. Miło jakąś napotkać. Pisywałeś lepsze.
  14. Dla mnie miejsca jak najbardziej odpowiednie. Ja na to nie. Czytelnik sam swoje pole będzie musiał znaleźć. Znaki interpunkcyjne należą do mnie, interpretacja do niego. Tak to już jest na tym parszywym świecie :) Pozdrawiam
  15. To, jak widzę, już dwa zaskoczenia jednego dnia. Gratuluję.
  16. Podoba mi się. I zostawiłabym "cień pieszczoty", mimo, że sam cień może brzmiałby trochę lepiej. Myślę, że za dużo by to zmieniło. Pochwalam.
  17. Franka napisała bardzo słusznie, sypią się te twoje słowa. Kiedy czytam, to czuje to sypanie, bardzo mi się podoba taki sposób pisania, pochwalam.
  18. Panie Marku, nie będę markotać, pociągnęło mnie. Zdecydowanie zostawić słupka, bardzo dobrze Pan pociął na wersy, gratuluję. Bardzo miło czytając, poczuć coś. Choćby i chłód, choćby poczuć się jak pies, który już tylko snuć się może. Będę obserwować Pana. Pochwalam.
  19. Nie było mnie dawno na forum, ale ciesze sie, ze znów jestem. Kolejne dobre pióro. O, przepraszam, niejedno :)
  20. No dobrze, temat, choćby i oklepany - ważny. Ale co dalej? Autorze, zważże na swoje słowa. Nie dość, że "esencjonalna suma spostrzeżeń" brzmi paskudnie, to jeszcze "blagi" :/ To za dużo jak na moje słabe serce. Z całą pewnością Pan Autor powinien ciepło się ubierać i uważać na siebie, bo jeszcze dużo słów przez niego przepłynie, zanim napisze ten ostatni, choćby i tylko świetny, nie idealny - wiersz.
  21. Agnieszka_Gruszko

    dwa dni

    No no... podoba mi się. Kiedy mi się nie podoba to i forma nie pomoże. A tu nie szkodzi, bardzo ładnie senor. Poczytam jeszcze. I napiszę jeszcze.
  22. Agnieszka_Gruszko

    ****

    Toż to uroczy przykład grafomanii :)
  23. żywię oplatam ramionami nadzieję czerpię z niej - sitem jaskółki żeby nie umarły bo to nietrudno w niej utonąć łatwo być smutnym, łatwo kochać palcami zgrabiałymi pieścić pokraśniałe policzki, jabłka zbierać z dywanu ciepło zamknięte w kocich kudłach przybłąkać się i merdać włosami potrząsać, kusząco przeciągnąć się lubieżnie nad płomieniem opalić resztki siebie z siebie
  24. Laboga, wreszcie coś ciekawego. Dawno mnie nie było tutaj i przykro zobaczyć ze poezja już nie jest poezja jeno debatką. Przedwybiórczą. A tu proszę- moze jeszcze brak szlifu, ale pięknie i tak, trafia i bije po tym kawałku który ma w środku każda kobieta i przynajmniej kilku mężczyzn. Gratuluję. I czekam cierpliwie rozwoju Pani, bo zapowiada się bardzo dobrze.
  25. Nie zgadzam się:) Z czystej babskiej złośliwości spytam kto Panom gatki pierze, kiedy tak Panowie walczą, zwłaszcza myślą? I skoro chłopcy bagnet na broń, to może by tak Matkę Polkę odmalować jeszcze z Bogurodzicą? A tak poważniej wiersz porusza owszem ciekawy, ważny teemat...niach... ale poruszany już tyle razy, że wygląda na zużyty, jeśli ktoś nie spojrzy nań jakoś tak bardziej nowatorsko. Nic tu nadzwyczajnego. P.S. Granaty można zjeść. Ponoć afrodyzjaczą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...