Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeszcze twardym masłem
ze złością smaruję kromkę

zwabiony trzaskającą lodówką
do kuchni wmaszerował kot

milcząc patrzył mi na ręce

pogoniłem drania

kiedy zacząłem kroić szynkę
przycupnął w przedpokoju
jego ogon kreślił obłędne esy-floresy

teraz patrzymy sobie w oczy

złość - głód
bogaty - biedny
biały - czarny

kluczowe problemy
Świata - zamknięte
w czterech ścianach

od lat nie rozwiązane
ja rozgryzłem w sekundę
dzieląc plaster szynki na pół

stać mnie na to!
bo to ja mam dostęp do lodówki

bo to ja staram się o Zbawienie

a kot? ... zjadł i zniknął gdzieś w Zaświatach

pewnie figlują teraz, z kotem Schrödingera

Opublikowano

Kocia natura zawsze intryguje; wiem
coś o tym.My już dawno nie jadamy w kuchni:)
Trzeba się było wynieść - natarczywe spojrzenia
nie dawały spokoju, skoro jest kilkanaście par
kocich oczu w pobliżu. Wiersz bardzo mi się podoba:)
Serdecznie pozdrawiam:)

E.K.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczególnie radośnie witam tu Ciebie - Ewo.

Bo popatrz - jesteś tu jedyną kobietą! Sądzę, że to ów kot Schrödingera, "wypłoszył" trochę Poetek - bo gdzie tam im do fizyki kwantowej. One bujają w dużo wyższych sferach:))

Ale Ty, Ewo - zeszłaś tu do mnie , wiedziona chyba jakimś "kocim instynktem" - za co jeszcze raz dziękuję!
A co do naszych "braci mniejszych", to u mnie w domu egzystują i kot i pies.
Nie powiem, że żyją one w wielkiej przyjaźni - ot w stanie ciągłego "zawieszenia broni". Jak to w typowej - "wojnie domowej"

Jeszcze raz serdecznie dziękuje Ci za recenzję - Marek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczególnie radośnie witam tu Ciebie - Ewo.

Bo popatrz - jesteś tu jedyną kobietą! Sądzę, że to ów kot Schrödingera, "wypłoszył" trochę Poetek - bo gdzie tam im do fizyki kwantowej. One bujają w dużo wyższych sferach:))

Ale Ty, Ewo - zeszłaś tu do mnie , wiedziona chyba jakimś "kocim instynktem" - za co jeszcze raz dziękuję!
A co do naszych "braci mniejszych", to u mnie w domu egzystują i kot i pies.
Nie powiem, że żyją one w wielkiej przyjaźni - ot w stanie ciągłego "zawieszenia broni". Jak to w typowej - "wojnie domowej"

Jeszcze raz serdecznie dziękuje Ci za recenzję - Marek
Może kobiety nie zaglądają w obawie przed zdemaskowaniem swojego kociego instynktu :))))

A ja, co tam,
mam w sobie coś z kota.
Skaczę na cztery łapy,
czasami drapię.
Ale miękka jestem
i tyle z kota.

Twój wiersz, Marku nasunął mi wiele obrazów. Wesołych i smutnych.
Dostęp do lodówki, skłonił do refleksji.
Zostawiam zasłużonego plusa.
Pozdrawiam serdecznie.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeszcze raz serdecznie dziękuje Ci za recenzję - Marek
Może kobiety nie zaglądają w obawie przed zdemaskowaniem swojego kociego instynktu :))))

A ja, co tam,
mam w sobie coś z kota.
Skaczę na cztery łapy,
czasami drapię.
Ale miękka jestem
i tyle z kota.

Twój wiersz, Marku nasunął mi wiele obrazów. Wesołych i smutnych.
Dostęp do lodówki, skłonił do refleksji.
Zostawiam zasłużonego plusa.
Pozdrawiam serdecznie.
:)



...kici, kici, kici ...no patrz, uciekła!
Ale tak to jest z kotami (i niektórymi dziewczynami) - nieustannie potrzebują przytulanek i uszkoszeptanek tajemnych :)

Czasem to męczące, ale dzisiaj niedziela i mam dużo czasu ... kici, kici, kici ...
Opublikowano

Sympatycznie przedstawiona ta wojna domowa, chociaż podczas trwania działań wojennych do śmiechu nie jest. Do tego to tylko jedna z niewielu toczących się w domach bitew. Pozdrawiam:)

Opublikowano

Marku jak czytam Twoje pisanie i o ile mi wiadomo
(czytano), zawsze doskonale trafiałeś poprzez żart, humor, dowcip w poważne sprawy dotyczace naszego żywota!
Czytałam wcześniej ale jak mam odpisać na gorąco , to wolę po szczekać spokojnie!
Wiersz jak to Twoje czyta się lekko i przyjemnie!
Oczywiście popluskam!
Ania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właściwie i Tobie i innym dziewczynom powiedział bym to samo co Nowej - Keeep smiling!
Pamiętaj że o niektórych sprawach, które teraz są TAKIE WAŻNE - za miesiąc już zapomnisz.

A to tylko zabiera Ci czas na pisanie - trzeba umieć sie wyłączyć - i robić swoje :))

Pozdrawiam Wiosennie - Marek
Opublikowano

Kto ma dostęp do lodówki, ten ma dostep do władzy!
Władza nad kotami i nad psami również. Znam to z autopsji. To straszliwie wygłodniałe, biedne niejedzące od miesięcy spojrzenie. I jak tu nie uwierzyć.....?
Pozdrwaiam ze zrozumieniem
Lilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Każdy ma swój świat, a w nim... Wydawałoby się, że znamy...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Jesteśmy wirtualnymi znajomymi nigdy się nie widzieliśmy nigdy niczego sobie nie obiecywaliśmy nigdy niczego od niego nie chciałam i mówiłam mu to nie słuchał   chroniąc swoją prywatność kłamałam podobnie jak on który ma sto twarzy   wymyślał mnie sobie latami w kolejnych wierszach i listach od lat codziennie na nowo   wściekły że jestem inna niż ta którą sobie wymyślił uderzał mnie w twarz   czy zwracam na to uwagę? już nie bo wiem że ma na moim punkcie obsesję   jednego dnia nie jest w stanie wytrzymać bez pisania o mnie i obrażania mnie obsesja   na szczęście dzieli nas bezpieczna odległość   Żegnaj...    PS  Wszystkiego dobrego Ci życzę. 
    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...