Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dwa pogrzeby


Rekomendowane odpowiedzi

leży pochowany co dzień świeżo
jeszcze kwiaty na nim leżą pachną
troską rodzinnego bukietu jeszcze
żołędzie go łaskoczą jeszcze słucha
jak się przy nim mądrzą

okres z dzieciństwa pachnie chryzantemą

(dojrzewanie nigdy się nie skończy
obsypywane solą jak zielsko wokół grobu
)

*

leży pochowany co dzień świeżo
już kwiaty na nim więdną już
nie czuć zapachu tanich perfum
już nad nim nie panują
przychodzą tylko ponarzekać

już nie pamiętamy
kto tam jest lub co tam jest
prawdopodobnie horyzont pod powieką
szuka odpowiedzi
swędzi rozgrzebywany palcem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już nie pamiętamy
kto tam jest lub co tam jest


niestety tak jest i nic tego nie zmieni

prawdopodobnie horyzont pod powieką
szuka odpowiedzi
swędzi rozgrzebywany palcem

baaardzo świetna fraza, Tomku!!!!

Jeśli wiersz nawet nie o umrzyku, to porusza kwestię posmiertna, tak czytam
o ludziach pamiętamy, kiedy są nam potrzebni, a potem, zapominamy
sprawdza sie przysłowie-
"kiedy bieda to do żyda
gdy po biedzie, pocałuj mnie w d.. żydzie"

pozdrawiam Tomku!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tomaszu - i co ja biedny mam napisać - skoro inni też nie za bardzo odkryli
sensu wiersza - bez urazy dla nich oczywiście - bo może to tylko ja mam taki problem
Nie mniej wiersz zatrzymuje i zmusza do głębszego myślenia , a to już bardzo dobrze
świadczy o nim.
pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ja mam podobnie jak Ty Rafał / te wiersze które uważam za dość udane są odbierane ze takie sobie a wiersze które powstały więcej sercem niż sercem i rozsądkiem są postrzegane za dobre bądź lepiej /

dzięki za akceptację i zrozumienie / to i tak ważne po wielu latach spierania się ze słowem i przekazem /

t
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...