Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

złamane skrzydło

Użytkownicy
  • Postów

    979
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez złamane skrzydło

  1. tyle to pojęć, że musze zajrzeć do googli,, ale wiersz ciekawie prowadzony, pozwodzenia, Agato!!
  2. nie będę wydziwiać, takie samo skojarzenie - czekoladowe wyobcowanie. buziaki serdeczne. a wiersz bardzo dobry. :)) dzięki Magduś, wyobcowanie w smaku czekolady, nawet gorycz czasem sie opłaca :)) cmook
  3. wrastają w podłogę te nogi ELU :)ja tej co z krzyżem tańczyła...( legenda) a Pelka dała radę, oj dała :))) pozdrawiam ciepło i dzięki
  4. a ja już... przyroda jak kobieta:)) dobre Grażynko:))
  5. po części odrobiłem dzięki Sławie Przybylskiej i jutjub albo odwrotnie;) dzięki za czytanie pozdrawiam r godne pochwały :))))
  6. Prawda, a życie prawdziwe ma swoje historie:) pozdrawiam i dziękuję EMM:) miłego!!!
  7. jeśli wysysanie szpiku kończy się lewatywą, ja postuję :P a szczurowi dobrze tak, skoro był taki łasy... świetnie się czytało, a ten amarant trochę jak amant, szczurzy jeszcze? pozdrawiam ELU!!!
  8. też tak pomyślałam- cyt: " a balonik, hej" I tu też nie zgadzam się z Elą co do pierwszej zwrotki , ona czyni wiersz jaśniejszy... podobasiem kłaniam się :) PanieBE!!!
  9. Miasto z domkami dla lalek trzeba się mocno wychylić by zaczerpnąć błękitu oczy zahaczają o strzępy krajobrazu a nogi z kamieniem pokutnym - w podłogę zamykam buzię żeby nie połknąć tych co pierwsi wprawdzie nie jadam małp ale w tej scenerii wszystko może się zdarzyć ciasnota skupia przy ziemi szukamy butów w niebieskim mundurku czystego fartucha automatycznie maczanie sypanie ustawianie nagle głos co za numery odpierdalacie jabłka bez posypki tylko springi zostały jak pasek niemocy na dłoni dziurawy krajobraz słońce w morzu się wykrwawi i zastygnie jak czekolada na jabłkach zmęczenie weźmie nas pod skrzydła powrotnego wiatru oby jak najszybciej 2011
  10. z przyjemnością przeczytałam , prawdę mówiąc nie znałam dobrze że w taki sposób to nam zaprezentowalaś halciu, pozdrawiam ciepło zabieram :))
  11. dZIĘKI KOCHANIE, ŚCISKAM DO LISTOPADA, WYLATUJĘ ZA BOCIANAMI!!! :))))
  12. Tomeczku, sam wiesz, żeś zawsze pomocen był :) od poczatkó, poczętka:) zawsze tak bylo, słuchałam twoich rad! i dobrze na tym wychodziłąm bez kaloszy w deszcz:)) pod rynne albo i na kaluuże;)))\ cmook
  13. Jestem niezmiernie wdzieczna Bogdanowi za doprowadzenie do wydania moich WYBRANYCH wierszydeł. Jackowi za świetne posłowie, wyłuskanie z morza słów tych kilku ,które oddają sens mojej tfurczości:)) BARDZO DZIĘKUJĘ!!!! POWODZENIA ! STANISŁAWA ŻAK vel złamane skrzydło:)
  14. ale fajnie, szkoda, że mieszkam tak daleko.. pozdrawiam obie panie, plus Michaela:) i gratuluję stanisława żak:)))
  15. WIKORZE, BIAŁA LO - pisane zdrowym piórem, zadziornym:))) MARIANNO JA, BARDZO DZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA:)))) POZDRAWIAM CIEPŁO
  16. OO, jakże szczytny cel, Gratuluję POpsutku, zapisuję się na tomik, miło mi będzie CIe czytać w calości:)))) macham skrzydelkiem - zdrowym Stanisława Żak
  17. prawda, piszesz jak o kimś bliskim pięęeknie scmook
  18. Magduś, masz jak w banku!!!! nawet dzisiaj idzie!!!! pozdrawiam ciepło
  19. Jacku, podaj adres na privie złamanego skrzydla, moje konto 'stansława żak,' nieczynnne:))) zgubiłam hasło i musiałam zmienić:))) pozdrawiam ciepło skrzydełko:))))
  20. Ksiażeczka naprawdę wyglada świetnie, posłowie bardzo interesujące dziękuję Bogdanowi i Jackowi za piękne wydanie!! Stanisława Żak tak to ja - złamane skrzydło... już zagojone:))))) pozdrawiam serdecznie zaglądających!!!! i chętnych do przeczytania:)))
  21. NO, TAK BYLAM W TAKIEJ SAMEJ SYTUACJI.. SZKODA BYŁO PSINY NA SMYCZY WIĘC SPUŚCIŁAM NA POLNEJ DRODZE, MASZ I NA TAK MALO UCZĘŚZCZANEJ MUSIAŁ ZJAWIĆ SIĘ CIĘŻAROWY SMAOCHÓ, UCH, TO BYŁO STRASZNE!!! Bolku bardzo dziękuję!!!
  22. pięknie pleciesz PanieBE!!! a za oknem wcale nie jesiennie, słońce świeci jak latem nie.. macham:)))
  23. OOO, Michaelu, dzięki!!! Niebo dla psów!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...