Bierz wzór Bronku z Adasia, patrz, jak on się uczy,
Jak zgrabnie pisze, jak czyta!
Nigdy pod nosem nie mruczy;
Gdy nauczyciel go pyta!
A na to Bronek, mażąc się szkaradnie,
Z minką pociesznie skrzywioną:
„Tatko, rzekł, Adaś na złość uczy się tak ładnie,
By go nade mnie chwalono!“
„O maleńki psotniku, rzekł ojciec z uśmiechem,
Nie to twego lenistwa przyczyną, o! nie to!
Uściskaj zaraz brata, bo co mienisz grzechem,
Jest właśnie jego zaletą!“
Dziateczki! jakiż widok byłby to wspaniały,
Gdybyście wszystkim na złość uczyć się zechciały!