Zali mój umysł, strojny w twą koronę,
Pochlebstwo w siebie, plagę królów, wchłania?
A moje oczy — mówiąż prawdę one,
A twa je miłość uczy czarowania,
Że wszelki potwór zmienia się w anioła,
W żywe odbicie twojego obrazu,
Zaś zło, do twego dostawszy się koła,
W coś najlepszego zmienia się odrazu?
Tak jest! To przedsię! pochlebstwo mych źrenic —
By król je chłonie ma wyniosła dusza;
Oczy me wiedzą, jaki ze swych szklenic
Podać mi trunek, co mój smak porusza!
Jeśli zatruty, grzech mój mniejszy: miło,
Że moje oko pierwsze go spełniło.
Sonnet CXIV
Or whether doth my mind, being crowned with you,
Drink up the monarch's plague, this flattery?
Or whether shall I say, mine eye saith true,
And that your love taught it this alchemy,
To make of monsters and things indigest
Such cherubins as your sweet self resemble,
Creating every bad a perfect best,
As fast as objects to his beams assemble?
O! 'tis the first, 'tis flattery in my seeing,
And my great mind most kingly drinks it up:
Mine eye well knows what with his gust is 'greeing,
And to his palate doth prepare the cup:
If it be poisoned, 'tis the lesser sin
That mine eye loves it and doth first begin.