Sonet 80

Autor:
Tłumaczenie: Jan Kasprowicz

Pisząc o tobie, jakże jestem słaby!
Wiem, że duch inny, silniejszy ode mnie,
Z całą swą mocą cześć twą i powaby
Wielbi, gdy ja się wytężam daremnie.
Lecz że na sławy twojej oceanie
Płyną najlichsze i największe żagle,
I moja barka na twem morzu stanie,
I ją, choć wątłą, do tych gonów znaglę.
Gdy tamten dumny pomknie z fal powodzią,
I mnie utrzymasz na głębi: jeżeli
Wraz się rozbiję, lichą byłem łodzią,
On zaś był wielkim statkiem na topieli.
Gdy ja utonę, a on zmógł się z próbą,
Najgorsza w tem jest, iż miłość ma zgubą.

Sonnet LXXX

O! how I faint when I of you do write,
Knowing a better spirit doth use your name,
And in the praise thereof spends all his might,
To make me tongue-tied speaking of your fame.
But since your worth, wide as the ocean is,
The humble as the proudest sail doth bear,
My saucy bark, inferior far to his,
On your broad main doth wilfully appear.
Your shallowest help will hold me up afloat,
Whilst he upon your soundless deep doth ride;
Or, being wracked, I am a worthless boat,
He of tall building, and of goodly pride:
Then if he thrive and I be cast away,
The worst was this, my love was my decay.

Czytaj dalej: Sonet 116 - William Szekspir