Pieśń o białym domu

Autor:

Budowali Biały Dom,
Stupiętrowy Biały Dom,
Budowali dom szalony,
Stupiętrowy, marmurowy,
Na drabinach. Rusztowaniach,
Wznosili piorunochrony.
By weń bił jaskrawy grom,
Jak w kościelne lśniące głowy,
Budowali Biały Dom!
Tłukł w marmury twardy łom,
I wznosili robotnicy
Wężom złotej błyskawicy
Dachy, wieże i kopuły,
Które przednie mistrze kuły
Swoim snom, strzelistym snom!
Budowali, budowali,
A gorzało słońce w dali,
Różowiło szmat ulicy,
I śpiewali robotnicy:
"Budujemy Biały Dom,
Stupiętrowy Biały Dom,
Stupiętrowy, marmurowy,
By weń bił jaskrawy grom,
Jak w kościelne lśniące głowy!”

A był jeden murarz młody,
Co niebieskie oczy miał,
Na czterdziestym piętrze stał,
I tak śpiewał murarz młody:
„A jak stanie dom gotowy,
Stupiętrowy Biały Dom,
Mało będzie moim snom,
Pójdę wyżej, pójdę dalej,
Bo się białe słońce pali,
Pójdę wyżej, zrobię więcej,
Stanie pięter sto tysięcy!”
I rozległ się śmiech murarzy:
„Zobaczymy jak Bóg zdarzy!”
I za boki się ujęli
I śmieli się, śmieli, śmieli! -

Z tomiku Sokrates tańczący (1920)

Opublikowano w: Sokrates tańczący

Czytaj dalej: Do prostego człowieka - Julian Tuwim