Oj, luli, luli, moja dziecino

Autor:
Tłumaczenie: Tadeusz Hollender

ОЙ, ЛЮЛІ, ЛЮЛІ, МОЯ ДИТИНО...

Oj, luli, luli, moja dziecino,
 Nocą i dniem.
Pójdziesz, mój synu, tą Ukrainą,
 Przeklniesz nas, wiem.
O, nie klnij ojca, synu mój, synu,

 Nie klnij go, nie;
Jam twoja matka, mnie ty przeklinaj,
 Przeklinaj mnie!...
Gdy mnie nie stanie — ludzi nie witaj,
 Ale idź w gaj:

Gaj nie zobaczy nie zapyta,
 Tam sobie trwaj!
A kiedy znajdziesz ową kalinę,
 Głowę tam skłoń:
Kochałam kiedyś ten krzak, dziecino —

 Przytul się doń.
Nie smuć się, jeśli pomiędzy chatki
 Skierujesz krok;
A jeśli ujrzysz z dziatkami matkę,
 To odwróć wzrok...

 1848.
Kos-Arał.

Czytaj dalej: Do Polaków - Taras Szewczenko