Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój,
Z Tobą przez życie lżej nieść krzyża znój.
Ty w sercu moim trwasz,
Z miłością Stwórcy ziem
Tulisz w ojcowski płaszcz, chroniąc mnie w nim.
Być bliżej Ciebie chcę na każdy dzień,
za Tobą życiem swym iść jako cień.
Daj tylko, Boże dusz,
obecność Twoją czuć,
myśl moją pośród burz na Ciebie zwróć.
Choć jak wędrowiec sam idę przez noc,
w Tobie niech siłę mam i w Tobie moc,
gdy czuwam i wśród snu,
czy słońce jest, czy mrok
niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok.
Być bliżej Ciebie chcę i w śmierci czas,
gdy mnie już będzie krył grobowy głaz.
być bliżej Ciebie chcę
to me pragnienie czuj,
bom ja jest dziecię Twe, Tyś Ojciec mój.
Promieniem słońca Bóg, odblaskiem zórz.
Po nocy krętych dróg i strasznych snów.
Przyjm Panie wdzięczny śpiew, za Twoje Ciało, Krew,
Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój.