Maik

Autorka:

Na gan­ku, we dwo­rze,
Peł­no wrza­wy, krzy­ku...
— Idą dzie­ci ze wsi,
Idą „po Ma­iku”.

Błysz­czą się oczę­ta,
Bu­zia się uśmie­cha,
Fur­czy po­nad gło­wą,
Ma­iko­wa wie­cha.

Ma­iko­wa wie­cha
Wstąż­ka­mi sze­le­ści,
A na niej kwia­tusz­ków
Co się tyl­ko zmie­ści.

Ma­ry­sia ją nie­sie
Z Jaś­kiem od ko­wa­la,
Po­zna­ły ich dzie­ci,
Klasz­czą w ręce zda­la:

— Jaki ślicz­ny gor­set
Złot­kiem wy­szy­wa­ny.
— Ja­kie ma wy­ło­gi
Ja­siek u suk­ma­ny.

— Ja­kie u Ma­ry­si
Ko­ra­le ró­żo­we.
— Jaką to ma­gier­kę
Wdział Ja­siek na gło­wę.

— Ma­mu­siu zło­ci­sta.
— Ta­tuń­ciu ko­cha­ny.
— I ja chcę gor­se­tu.
— I ja chcę suk­ma­ny.

— I ja chcę ma­gier­ki,
Co z niej piór­ko świe­ci.
— My tak samo chce­my,
Jak te wiej­skie dzie­ci.

My tak samo chce­my,
Z we­so­łym okrzy­kiem,
Wszy­scy ra­zem, kupą,
Cie­szyć się ma­ikiem.

Czy­taj da­lej: Ojczyzna moja – Maria Konopnicka