Kiedy wieści słychać świeże, 2e wróg nam doskwiera, To krakowska złość mnie bierze I szewska cholera. Idę, chłopcy, razem z wami, Przydam się tam w ścisku, Szabli nie mam ? więc ręcami Będę prał po pysku.
Czytaj dalej: Pokój ludziom - Kornel Makuszyński
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie