Skomplikowany krajobraz:
bo i iatarnie, i drzewa, i horyzont z zorzą,
i ciemność, i szosa, i kurz.
Rzecz dzieje się pod Warszawą -
pod Warszawą wczesną wiosną,
z dwu stron szosy swiatła w oknach
spotykają się, rozwiewają nad szosą.
Nie, ten krajobraz nie jest skomplikowany.
Ciemno było, gdym formułował ten epitet,
było przed wzejściem gwiazd, przed zapaleniem lamp,
a teraz w pełnym świetle idę
otoczony rzeczywistością ze wszystkich stron.