Pragnienie

O zanurz się, o zatop bez pamięci
Myśli, targana żalem i zgryzotą,
W przedepokowej ziemi wizję złotą,
W orkan traw, kwiatów, sitowia i pręci!

Olbrzymi powój nie cię okręci
Pod purpurową od kaktusów grotą;
Namiot potwornych paproci niech złoto
Słońca rozsrebrni i rozdiamenci!

O zanurz się, o zatop, smutna myśli,
W oślepiających, szalonych obrazach,
Które fantazja piórem z ognia kreśli.

W wysilających, dzikich giń ekstazach,
Aż przepalona płomieniem opętań,
Upadniesz w głuchą otchłań niepamiętań!

Czytaj dalej: Lubię, kiedy kobieta... - Kazimierz Przerwa-Tetmajer