I zakochałem się w tej myśli smętnej,
że ona z Tobą razem idzie w parze,
że z walki życia ponurej i wstrętnej
wyjdę, przez Twoje wyjść zmuszony oczy.
Bez żalu o tem i spokojnie marzę
i jedno tylko mam w sobie pragnienie:
aby mię głos Twój prowadził uroczy
na wieczną ciszę i wieczne milczenie.