Ja ci mówię, że czynisz dziś rzecz bardzo smutną,
Ranę, dla której tobie jutro nogę utną, —
A ty mi odpowiadasz — spiję się i wstanę,
Nie wiedząc, że sam sobie zadałem tę ranę.
— Dobrze, bracie! lecz jutro noga będzie chora,
Utracisz ją — i jeszcze zapłacisz doktora.