Dużo jest różnych Janów: Chryzostom, Ambroży,
Z Dukli, Gwalbert, Kapistran, a także Jan Boży.
Ten zaś, w literaturze czynny oraz w sztuce,
Jest Jan w Oleju, Flakach tudzież Nepomucen.
Mówią mu ludzie: „Przestań, Janie Nepomucu,
Bo wiersze i krytyki wszystkie są do pucu.
Możeby w Pabjanicach uszły, albo w Pucku,
A tu jednak stolica, Janie Nepomucku“.
Lecz nic go nie powstrzyma od krytycznych ocen
I wciąż za pióro chwyta Jasio Nepomocen.
I na mnie się oddawna i uwziął i zaciekł
I, jak pedek, mnie zerżnąć chce Jan Nepomaciek.
Czy na rumaku pędzi do walki saracen?
Bynajmniej. To na szkapie Janek Nepomacen.
Gaduła do specjalnych w krytyce poruczeń,
Profesor żeńskich pensyj, chociaż Nepomuczeń.
Na chroniczne bezjajstwo nic nie może pomóc.
Panny! próżne nadzieje! Biedny Jan Nepomuc.
Morał:
Niech się nigdy na Konia nie porywa kucyk,
Bo tak będzie wyglądać, jak Jan Nepomucyk.
Źródło: Jarmark rymów, Julian Tuwim, 1934.