Złote słoneczko o młodej wiośnie
w pokoju dzieciny tańczy radośnie.
Skacze na szafę, skacze na ścianę
wesołe, zalotne i roześmiane.
Skacze na lewo, skacze na prawo:
Dzidzia się śmieje, a Miś bije brawo.
Dopadło słoneczko Dzidzia lusterka,
odbiło się w szklance, na sufit zerka —
w mamusi zwierciadło śmiejąc się wpadło,
nakoniec zmęczone na ziemi siadło.