Miłość bez spoczynku

Autor:
Tłumaczenie: Hugo Zathey

Na śnieg, na słotę,
Wiatrom na psotę,
Nad przepaściami,
Ciemnemi mgłami,
Raz tam! raz tu!
Naprzód bez tchu!

Znieśćbym już wolał
Wszelkie przykrości,
Niźli rozkosze
Wiernej miłości!
Bo jakże dziwne
Sprawia cierpienie

To serc wzajemne
I ciągłe drżenie.
Kto się raz serce
Zdobyć pokusi,
Ten już spokojność
Utracić musi;
A kto zaś pragnie
Spokoju ducha,
Głosu miłości
Niech ten nie słucha!

Czytaj dalej: Portret kobiecy - Wisława Szymborska