Już głowa boli, ręce mdleją,
Jak liście oczy w smutku więdną,
Bez ciebie dni me jak korale
Wyjęte z morzqa schną i bledną.
I licząc ranki ociemniałe
I wieczór słotny, i noc ciemną,
Wiem jedno - Twoje tylko oczy
I Twoje ręce są nade mną.
I w Twoich rąk stuleniu cichym,
W różowym domku jasność będzie...
Już głowa boli, ręce mdleją -
Bez ciebie źle i smutno wszędzie.