Księżycowy król

Czy ty pa­mię­tasz dro­ga, tego kró­la,
Co na księ­ży­cu swe kró­le­stwo miał?
Dziś mgła zmę­czo­ne me ser­ce otu­la
I wiatr je­sien­ny wie­le kwia­tów zwiał.

Lecz drze­mie we mnie jesz­cze ta zło­ci­stość,
Z jaką za­cho­dzi słoń­ce w bla­sku łun
I po­zo­sta­ła daw­na ser­ca czy­stość
I mi­łość pierw­szych wy­śpie­wa­nych strun.

Bo cho­ciaż kwia­tów tyle czas spo­pie­lił,
Coś jesz­cze w du­szy mo­jej pła­cze w głos...
Z tobą jam pio­łun gorz­kiej chwi­li dzie­lił
I sło­dycz ser­ca bry­lan­to­wych ros.

Za błęd­ne ścież­ki wśród nocy oma­mień,
Gdy czart mnie wo­dził nad prze­pa­ści brzeg,
Czyż rzu­cisz na mnie wzgar­dy cięż­ki ka­mień,
Gdym oto w pro­chu u twych ko­lan legł?

Po­zwól niech du­szą przed tobą uklęk­nę
I ser­cu twe­mu zło­żę, jako dar,
Wszyst­ko, co we mnie po­zo­sta­ło pięk­ne,
Smęt­ny mło­do­ści od­cho­dzą­cej czar.

I two­ją słod­ką, roz­ma­rzo­ną gło­wę,
Gdy nas upoi czar za­wrot­nych słów,
Ustro­ję w róże ostat­nie wrze­śnio­we,
Rwa­ne w ogro­dach naj­pięk­niej­szych snów.

Dość już naj­droż­sza tę­sk­no­ty i bolu!
Do ser­ca swe­go moje ser­ce tul —
U cud­nych ko­lan księż­ny z Ne­apo­lu
Upił się szczę­ściem księ­ży­co­wy król.

Czy­taj da­lej: Chciałbym mieć mały sklepik z zabawkami – Henryk Zbierzchowski

Źró­dło: Ero­ty­ki, Hen­ryk Zbierz­chow­ski, 1923.