Poco dalekich słów,
próżnego dźwięku,
że jedno serce znów
nieznane
pękło
że ktoś
zdrętwiały stał
nad miłością nieżywą,
że patrzył,
w siebie brał
oczu nieżywych szkliwo
że stał tak,
stygł
i bladł
i już nie wzywał łaski,
że szklany pusty świat
pękł,
rozsypał się z trzaskiem
Źródło: Rozmowy z nocą, Henryk Balk, 1936.