Słodko jest zasnąć, słodziej być z kamienia
Dziś, gdy tak wiele hańb i poplamienia;
Nie czuć, nie widzieć, leżąc jak w mogile —
Cóż z tak uroczą porównałbyś nocą?
— Przeto, zaklinam, ucisz się na chwilę,
Mógłbyś przebudzić mnie... na co? i po co?