Z minionych dni objawień wieczystej nowiny —
Z marzeń Faustów, co patrzą w bytu kołowroty —
Z Manfredów nieugiętej za śmiercią tęsknoty —
Z upadających zamków gotyckich ruiny;
Z nienawiści, co woła na straszliwe czyny;
Z miłości, co prowadzi na jasne Golgoty;
Z krzyku tłumów, co rwą się w dal ku jutrzni złotej,
Z ognia, tęcz i krwi — płynie duch nowej Godziny.
Ku słońcu idzie łuna stosu Akteona —
Artemis nad kochankiem stoi rozmodlona
I dawne okrucieństwo w litość przeaniela.
Natura ludziom łono odkrywa miłosne
I ziemia się przemienia w wiekuistą wiosnę,
A zaś duch wyzwolony w etery się wciela.