Jestem żołnierz landszturmista,
Mina u mnie z diabłów trzysta,
Na bakier mi czapka leci,
Choć mam żonę, tuzin dzieci.
Kiedy landszturm wąsy skręci,
Ludzie mówią: Wszyscy Święci!
Co za regiment wspaniały!
Same są w nim generały!
Z landszturmistów żołnierz jary,
Ani młody, ani stary,
Chociaż to jest nie nowina,
Że przy wojsku ma już syna.
W tej wojnie się pokazało,
Z jaką landszturm walczył chwałą.
Nie ustąpił ani trocha,
Tęgo pierze zdrajcę Włocha.
I Moskale w strasznej hurmie
Złamali się na landszturmie.
Landszturm bronił, jak ołtarza,
Swej Ojczyzny i Cesarza.