Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pan Hiperbola ma dużą głowę co świeci niby ogarek
funkcjonalny samochód i kierownicze stanowisko
w hurtowni papieru. W sobotnie wieczory

słucha anegdot opowiadanych przez znajomych -
nigdy nie do końca bo wszystkie najefektowniejsze
zakończenia ma w swojej roziskrzonej głowie.

Wie że papier jest głównym składnikiem wszystkiego
nawet parówek. Dlatego to właśnie papier
jest jego miłością podobnie jak zaradna żona

o idealnej sylwetce i przepoprawna córka o wielkich oczach.
Kiedy próbuje przywołać z pamięci zapach świeżej ryzy lub
włosów łonowych którejś ze swoich kobiet szepcze magnezzzja.

I to jest dopiero hiperbola.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po tej czaderskiej joasi_kasi_julce zawyżona poprzeczka - mniej "nitujące", co nie zmienia faktu, że się płynie; tylko pytanie - gdzie? po co? i dlaczego?
a peel dewiant licowany - poukładany w skoroszycie i szablonach, z pozycją - ci najgorsi - wnioskuję po boldzie - i teraz ja mam pytanko: daleko odjechałam z tym ero.mitomanem.pracoholicznym ???

pozdrawiam
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po tej czaderskiej joasi_kasi_julce zawyżona poprzeczka - mniej "nitujące", co nie zmienia faktu, że się płynie; tylko pytanie - gdzie? po co? i dlaczego?
a peel dewiant licowany - poukładany w skoroszycie i szablonach, z pozycją - ci najgorsi - wnioskuję po boldzie - i teraz ja mam pytanko: daleko odjechałam z tym ero.mitomanem.pracoholicznym ???

pozdrawiam
kasia.

jak ktoś kiedyś zauważył 'pan hiperbola' to współczesny 'pan cogito' a raczej jego karykatura - ot, zgodna z prądem naszych czasów ;-)
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po tej czaderskiej joasi_kasi_julce zawyżona poprzeczka - mniej "nitujące", co nie zmienia faktu, że się płynie; tylko pytanie - gdzie? po co? i dlaczego?
a peel dewiant licowany - poukładany w skoroszycie i szablonach, z pozycją - ci najgorsi - wnioskuję po boldzie - i teraz ja mam pytanko: daleko odjechałam z tym ero.mitomanem.pracoholicznym ???

pozdrawiam
kasia.

jak ktoś kiedyś zauważył 'pan hiperbola' to współczesny 'pan cogito' a raczej jego karykatura - ot, zgodna z prądem naszych czasów ;-)
pozdrawiam


zatem proszę pozdrowić tego Kogoś - dzięki Niemu zasnę spokojnie, czego i Autorce życzę - a wracam, bo chcę, bo się nie daje się ominąć :P
spokojnej, zaklętej w Lunie ;)
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak ktoś kiedyś zauważył 'pan hiperbola' to współczesny 'pan cogito' a raczej jego karykatura - ot, zgodna z prądem naszych czasów ;-)
pozdrawiam


zatem proszę pozdrowić tego Kogoś - dzięki Niemu zasnę spokojnie, czego i Autorce życzę - a wracam, bo chcę, bo się nie daje się ominąć :P
spokojnej, zaklętej w Lunie ;)
kasia.

o na pewno Luniek się ucieszy z pozdrowień, więc dziękuję. Luniek w Lunie ;-)
Opublikowano

Pan Cogito konfrontował myśl z " przedmiotem ", Hiperbola ma do dyspozycji jedynie " przedmiot " ( znamienne jest tu uprzedmiotowienie głowy ). Wartościowanie świata to pompowanie przedmiotu własnego, kosztem przedmiotów obcych. Błyyysk magnezji rozświetlający pamięć, to jednocześnie egocentryczne zachłyśnięcie i bezowocne przeszukiwanie zakamarków papierowej makiety ( światło pożera obiekt, który ma oświetlić ).
To takie moje hiperboliczne rojenia... ; )
Tekst tyleż ciekawy, co dołujący ; )

Opublikowano

PAN HIPERBOLA PRZED WNIOSKIEM

do mądrych decyzji pan Hiperbola
żywi mieszane uczucia

dobrze wie że nie jest źle
coś tam powiedzieć albo umieć
podjąć odpowiednią do swojego stanu decyzję
ale jakże trudno podpiera się ciężką głowę
takie to wszystko niezgrabne nieporadne -

co sprawia że panu Hiperboli wydaje się
że wolałby już chyba być ostatecznie
głupi

cieszyć się z niewybrednych żartów
wsłuchiwać w klekot zaciętej kopiarki gadać
o mało istotnych szczegółach sprawy
albo drapać się za uchem dłubać w zębie
na wszelkie pytania odpowiadać
z prawidłowością cepa wytrzeszczem oczu

i przede wszystkim szczerzyć tak szczerzyć
tę dobroduszną gębę której wszystko wypada


Zamiast komentarza, pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej P. Zajączkowski – wiersz jak przejrzysta woda... (notabene to ideał szkoły mistrza Bashō).
    • Inspiracją "Dom... N.Scotta Momadaya.         Język mamy  już nie ma znaczenia, bo barw nabiera wiatr, jak muzyka pamięci. Mały chłopiec widzi babcię w tradycyjnym stroju. I w domu pełnym rodzinnych zdjęć, i śpiew i śmiech rozlegający się za Deszczową Górę. I One- córki Belfastu. Sinn Féin już nie dzieli. O'Neill i Pengelly- przyszłości nadzieją? Oto świat rozbity na kryształ. Twoje, moje- uniwersum strach wybrał? Zaciągam kołdrę na głowę, mocniej i szczelniej. I przecież nie powiesz- ładny jest wiersz. Nie dowiem się, że dumna jesteś ze mnie. Moje ja wciąż bardziej blednie, jak kawałki szkła. Mamo.            
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jednak stało się inaczej za sprawą owej fortuny z wiersza, która podobno jest ślepa.     Owszem pełna zgoda. Ten tekst powstał z mojego osobistego doświadczenia, bo tak dziełem przypadku się stało, że w za młodu miałem okazję dość sporo takich gwiazd i gwiazdeczek obojga płci poznać. I nie przypominam sobie ani jednej, która by nie cierpiała na chroniczny brak bliskości. One i oni są tacy jacyś zawsze ponad, trochę niedostępni, gdzieś tam wysoko oddaleni na firmamencie sławy. I nie jest to nawet takie ważne jak duży jest jej zasięg. Już nawet taka miss szkoły podstawowej, czy nawet klasy może mieć z tym problem. Przeciętne osoby w tym temacie radzą sobie znacznie lepiej. A jak pomóc gwiazdeczką? Przytulić tak zwyczajnie po swojsku. Spojrzeć w oczy bez chęci posiadania. To przyciąga prędzej czy później, szczególnie gdy młode i nie zepsute do cna. I samemu być sobą bez udawania kogoś znanego.   Dziękuję za komentarz i serduszko.    
    • @andreasMasz rację, dziękuję. :)
    • Pewien niegdyś chłopiec,  Zgubił się w mroku tego świata,  Odnaleźć się nie mógł,  Totalnie go nie rozumiał,  Ulicami miast się hasał, W poszukiwaniu odpowiedzi.   Zagubiony chłopiec,  Społeczeństwa się bardzo przestraszył, Taki agresywny, taki paskudny, Zaakceptować go nie chciał nikt, Podporządkować się również próbował,  Nie dał rady mimo chęci.   Plecak pełen radości porzucić musiał,  Balastem okazał się zbyt dużym,  Ciężar jego go przytłaczał,  Dalej zagubiony, dalej z pustymi rękoma, Głowa spuszczona w dół  Nie wiedział co począć miał.   Liczne porażki go nie wzmocniły,  W cieniu wolał się ukryć,  W jego głowie mu bezpieczniej, Nie chciał patrzeć na te twarze, Podejrzliwe i pełne nienawiści, Jak dziwaka go traktują, Jak od siebie gorszego.   Chłopiec poddał się,  Za dużo po drodze stracił, Nie dał rady iść dalej, Wyrwać się z tego świata,  Ani mu jakoś pomóc,  Nie dał rady go zrozumieć,  Czy też odpowiedzi znaleźć,  Na nurtujące go pytanie: "Czy mogę być tu sobą?"          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...