Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bohater w fazie samoakceptacji


Rekomendowane odpowiedzi

zbudowałem dom
z małych cegieł
wielkich marzeń nie pałac
lśniący złotym dachem
nie sam
sam nie dałbym rady

spłodziłem syna
z wielkich ambicji
przedłużenia rodu
byłem dumny na spacerze
trzymałem go za rękę
z jednej strony

posadziłem drzewo
z małej sadzonki wyszumiało
rozłożystym cieniem nie dąb
zwykła Tilia cordata na starość
ukojenie

ktoś powiedział: "jesteś bohaterem"
nie byłem nim wtedy

teraz

naprawiam kran
płacę rachunki
uprawiam seks z kobietą
której już nie kocham

tak jak kiedyś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby pil się zaakceptował ostatecznie, jeśli chodzi o mnie, ja ten wiersz akceptuję:). Podoba mi się sposób, w jaki zmierzyłeś się ze stereotypem spełnienia mężczyzny. Tak naprawdę chyba nie chodzi o dom drzewo czy spłodzenie, tylko o to żeby być szczęśliwym, bez względu na to, czy coś już zrobiliśmy, czy z czymś jeszcze "wisimy"...
Pozdrawiam.
t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...