Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy w czwartym wersie pierwszej strofy ma być rzeczywiście rok, a nie przypadkiem rąk? :)

Tak samo zapis słowa intymności budzi moje zastrzeżenia,ale to drobiazgi.

melancholicznie, niespokojnie i smutno tu
ale przez to bardziej prawdziwie i życiowo. Niekiedy nawet za bardzo :)
dziecko w tym tytule brzmi dla mnie okrutnie przedmiotowo.

Ale ogólnie się podoba,zastanawia,zatrzymuje.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

poduszkę
intymności

hm, z pewnością wyzwala odpowiednią atmosferę...
proponuję:

mamy tyle samo wspomnień
jesteśmy dorośli

.............

bardzo obrazowe, wydaje mi się, że pociąga za odpowiednie sznurki w duszy...

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

według mnie zdecydowanie przeenterowane. wygląda ( w czytaniu ) dość pretensjonalnie i nachalnie. proszę spróbować przeczytać na głos.
treść niebanalna więc i forma niech zacznie mieć znaczenie. rozumiem chęć przekazania emocji w niej jak i spokoju i egzaltacji ale to nie tak
to tak jakbym pisał:

są nachalne w obrazach
zrzuconych na rozruch
bezpodstawnych wynaturzeń.

a to nie brzmi dobrze., co innego kiedcy próbujemy wykorzystać tę formę do rozrzucenia nei mających połączenia z sobą słów np.

odpisuję się
odpływam
w szerokości nabrzmiałych żył.

hm. tak to widzę. nie wiem czy zrozumiale napisałem ale to kwestia wysilenia oczu :))

pozdrawiam

Opublikowano

ponieważ podoba misie, więc po swojemu:
nie boję się
jak zjadam księżyc
dla ciebie

czas mnie przelewa
z dziećmi u ramion

intymność w kopertach
rozsyłam i dzielę
coraz mniejsze porcje

nie przeżyję
twojego samobójstwa

z pozdrowieniami i życzeniami owocnego wierszowania :D
Kocica

[sub]Tekst był edytowany przez Ona Kot dnia 28-07-2004 22:40.[/sub]

Opublikowano

smutne to "twoje" dzieciństwo a raczej obraz jego...jak to jest,że gdy doznajemy czegoś podobnego potrafimy o tym mówić w ten sam sposób,w jaki ujełaś to w wierszu-chłodno,beznamiętnie...
reszte przejrze innym razem
pozdrawiam
[sub]Tekst był edytowany przez Alicja Powroźnik dnia 29-07-2004 01:23.[/sub]

Opublikowano

bardzo dziękuje za ten komentarz... lubie takie interpretacje...
moze jednak gdy napisze ze nie chodzi tu o dzieciństwo spojrzysz na to inaczej...

pozdrawiam gorąco
Tera

Opublikowano

No i już wszystko zrozumiałam czytając ten wiersz. Nie czytałam od dawna tak bzdurnego wiersza. Poprawiłabym stylistykę wiersza bo jest w ogóle bez ładu i składu. 1 zwrotka jest do niczego zwłaszcza "pod poduszkę trzęsących się rąk " to absurd a 2 zwrotka to już mnie całkiem dobiła, resztę już wolę nie czytać kolejny raz. Wiersz całkowicie dałabym do poprawy, jeżeli jest w ogóle co poprawiać... dla mnie to koszmar nie wiersz.

Pozdrawiam serdecznie
[sub]Tekst był edytowany przez Eyko dnia 29-07-2004 01:37.[/sub]

Opublikowano

apropo: motyw z poduszką to metafora droga Pani... wiem ze jest to Pani obcy zabieg artystyczny, ale pisząc iz jest to niedorzeczne świadczy Pani o samej sobie a nei o wierszu...

Tera
[Pan/i Tera, po raz kolejny zwracam uwage: prosze nie obrażać innych użytkowników - ten komentarz taki jest - bezet)
[sub]Tekst był edytowany przez Roman Bezet dnia 29-07-2004 14:01.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...