Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chwytasz obraz powiekami - genialne

pięknie to ujęłaś... 'mierzę siebie piaskiem' - cudne... uwielbiam Kocico jak tak piszesz... jeden z najlepszych Twoich wierszy...

pozdrawiam
Tera

Opublikowano

Kocie, zaglądałam tu wczoraj, ale nie wiedziałam, co napisać.
Są chwile, gdy chciałabym się przesypać, albo by przeze mnie przesypano...i to zamienianie.
Ta ostatnia zwrotka.
I z klepsydrą to jest tak, że ktoś ją musi przewrócić...
Kocie - Lubella - uwielbiam.

Cmok,
Cat

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tam jest "zamieniana" to istotna różnica. chodziło o zaznaczenie ciągłości przemiany
pozdrawiam serdecznie


wszystkim komentującym dziękuję i przesyłam pozdrowienia.
Opublikowano

Spodziewałem się naiwnie wiersza formą wizualizującego klepsydrę. Tak (i dobrze) nie jest, ale poza tym klepsydrą tu jest wszystko: i zgrabne porównanie, i rola czasu, i obraz od sepii po piasek.

Drugiego wersu i trzeciej zwrotki ponuro zazdroszczę - proszę to niestety odebrać jako komplement :(
[sub]Tekst był edytowany przez Witold Marek dnia 30-07-2004 14:44.[/sub]

Opublikowano

Mnie się kojarzy z wyuzdanym erotykiem, któremu Ona Kot nadała formę niepospolitego piękna. Pierwsza zwrotka ma odniesienia do weny impresjonistów. Bardzo podoba mi się ten pomost pomiędzy epokami. Mam jeszcze kilka innych spostrzeżeń, ale w naszej kulturze nie jest przyjęte, żeby chwalić zwłaszcza młode panie, więc zachowam je dla siebie. Niestety, nie potrafię, nie mam podstaw, do malkontentctwa, może przy innej okazji.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Radosław   :)stan zakochania to stan lekkiej psychozy …dlatego właśnie nierealnie ocenia się rzeczywistość . W tym warunki pogodowe …i prognozy ;)    podoba mi się :) szczególnie ostatnie wersy :) pozdrawiam. 
    • @KOBIETA nie zasnę przez torebkę:) śliczna jest:) taki kolor mi pasuje:) to był mus cynamonowy, mało słodkie, oni robią to serku naturalnym:) lubię miodową kawiarnię, bo sami wyrabiają w swojej restauracji. Kto teraz nie używa telefonu:)
    • Miłości mojego życia tylko Twoich życzeń pustka zjadłem ciasto z czerwoną galaretką, otrzymałem pierwsze życzenia od osoby, którą zdradziłem Moje szuflady nie zamykają się od usprawiedliwień na łamańce wyborów Zdrada niestety nie boi się miłości   Miłości mojego życia Słońce dziś karmi rośliny, które mają już dość deszczu, a ja czekam, aż zadzwonisz na numer, którego nie masz Babie lato wita i żegna rześkością zachody słońca, które nie kolorują już tylko obłoków, a ja czekam w kolejce Miłości mojego życia, aż przytulę Cię kiedyś w moje urodziny, bo chcę wierzyć, że nie znamy jeszcze swoich numerów     
    • Do odsłuchania tutaj: 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        czas... słowo z wagą odbija się echem światło z lampy cięte myślę tym oddechem   kształty przezroczyste gorące kolory jak usta pocałunki skały roztopione i plaża czarne oczy żar co pali w stopy pamiętasz dno - co spadło raptownie? dodawało mocy   my między powiekami w przerwie cisza i huk spieniony oddech dwa ciała i ten jeden ruch zużyliśmy się bliskością przyjemnie jak nigdy spadaliśmy z falami rozgrzani sparzeni kolory których nie było czuliśmy je skórą   dotyk zachłanny poszybowaliśmy górą   czas... ma wagę! świeci odbija się we mnie ciepło gorąco i ciebie wciąż tę samą a przecież nową...   czas! ma wagę! parzące iskry westchnień oddane wulkanem obmyte falami obmyte dniami i ten huk co spada z wiatrem to nasz czas!   pożytek z kolorów z gorąca które parzy czarne szkiełka pamięci w dłoniach wciąż się żarzą i krzyczą: "pamiętasz?" fale niosą dalej aż huk przeora ciszę gwałtownie dostojnie   my sparzeni oddani na dnie aż na grzbiecie fali znów w locie miłość popłynie dalej wciąż czuję ten żar pod stopami oddech sól na języku i ciebie nową i tę samą w każdym serca biciu...    
    • @Waldemar_Talar_Talar   tak :) doceniać srebro gwiazd :)    Uroczy wiersz :) pozdrawiam:)     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...