Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słuchajcie chciałem się Was poradzić Drodzy Forumowicze(zwłaszcza część męską) gdzie najlepiej się udać by poznać kobietę swojego życia? koncert, biblioteka? rozumiem ,że nie podacie mi godziny i miejsca w którym mam się zjawić ale gdzie są największe szanse by poznać normalną swojską dziewczynę co to nie będzie się wstydziła za przeproszeniem puścić bąka przy mnie albo rzucić przysłowiową kurwą gdy coś jej nie przypasuje! GDZIE???

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ale mnie rozbawiłeś swym wątkiem poszukiwaczu czegoś czego
się nie szuka tylko na to czeka.
Mam nadzieje że wybaczysz mi ten żart na wstępie.
A tak na serio to ciężki orzech masz do zgryzienia bo na początku żadna z pań
które do ciebie się uśmiechną nie odważy zrobić czegoś o czym wspomniałeś powyżej.
Ja nie umiem ci podpowiedzieć gdzie się udać by znaleźć kobietę swego życia
bo tyle miejsc na świecie że aż głowa boli , ale poczekaj może ktoś poradzi
ci gdzie ....
pozd.i życzę spełnienia poszukiwań
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Najprędzej na dworcu PKP. Dziewczyny pasujące do Pańskiego opisu schodzą się tam
tłumnie około 21, zwłaszcza teraz, gdy jest zimno.

Trochę nie rozumiem tego ataku ;)

Kolega dowcipnie zagaił o bardzo egzystencjalną tematykę. Jakby się wczytać, nie widzę tu nic zdrożnego.

Proponuję szukać w bibliotekach i księgarniach PWN. Studentki są zazwyczaj ciche zewnętrznie i otwarte na miłość wszelkiej maści ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Najprędzej na dworcu PKP. Dziewczyny pasujące do Pańskiego opisu schodzą się tam
tłumnie około 21, zwłaszcza teraz, gdy jest zimno.

Trochę nie rozumiem tego ataku ;)

Kolega dowcipnie zagaił o bardzo egzystencjalną tematykę. Jakby się wczytać, nie widzę tu nic zdrożnego.

Ale ja nie atakuję, ja doradzam.

Edit: a że nie dodaję do tego miliona emotek - no cóż,
tak mam.
Opublikowano

moim zdaniem to nie jest głupie pytanie,
wielu ludzi na tym świecie poszukuje i to zdaje się jest sprawą
normalną, więc mnie to osobiście nie dziwi, że coraz więcej
ma taki problem, ale z pewnością miejsc jest wiele(mogą wymieniać
bez liku; wszędzie- taka uniwersalna odp.), trzeba mieć szeroko otwarte
oczęta(chociaż znalezienie nawet nie zagwarantuje że to już ta jedyna);
powodzenia bez nerwów(:

Opublikowano

Judyt; taaaak

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Trochę nie rozumiem tego ataku ;)

Kolega dowcipnie zagaił o bardzo egzystencjalną tematykę. Jakby się wczytać, nie widzę tu nic zdrożnego.

Ale ja nie atakuję, ja doradzam.

Edit: a że nie dodaję do tego miliona emotek - no cóż,
tak mam.

A to racja. Chociaż miliona używać nie musisz ;)

Wystarczy jedna, urocza. Pozdrawiam serdecznie i wyjaśniam: nie czuj się zaatakowana.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W sensie, że co, Tovuniu? ;)
hm, chyba nic... poza tym, że może być już tylko brązowo :)

wracając do tematu: to pytanie jest niepoważne i tylko do luźnej gadki przydatne
wątpię, czy ktoś na serio szuka takich wskazówek
Opublikowano

popierdywanie bywa niebezpieczne
tak jak u mistrza Vonneguta w opowiadaniu o przybyszu z obcej planety, który przybył na Ziemię z optymistycznym przesłaniem oraz receptą na światowy głód i lekarstwem na raka
szkopuł polegał na tym, że na jego planecie istoty porozumiewały się poprzez popierdywanie i stepowanie - to wywołało pewne niezrozumienie u Ziemian i został potraktowany ciężkim przedmiotem już przy próbie pierwszego kontaktu

fakt jest taki, że kobiety raczej nie przepadają za popierdywaniem; to tak jak z kotami - nie lubią wody i już; jak znaleźć takiego, który lubi? metodą masową: chodzi o to, by testować kolejne koty, aż w końcu znajdzie się ten jeden na 100, który lubi:) gdzie ich szukać? wszędzie tam, gdzie są

a jeśli szukasz prostego przepisu na sukces: idź na dyskotekę do remizy i znajdź najbardziej tandetnie wystylizowaną dziewczynę - duża szansa, że to ta będzie:) podpowiedź: dziewczęta z remizy nawet jeśli nie bardzo lubią popierdywanie, są dużo bardziej skłonne zaakceptować rozwiązanie polubowne, czyli w razie, gdy się jej coś nie podoba, dostaje z plaskacza i sprawa zamknięta

:D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...