Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Patryk_Nikodem

Użytkownicy
  • Postów

    1 693
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patryk_Nikodem

  1. Patryk_Nikodem

    Pociąg

    żelazny koń w galopie widzę cię po raz pierwszy i pewnie ostatni żelany koń pędzi widzę pierwszy i ostatni bez łzy w kącie twojego oka bez grymasu w kąciku moich ust życie wartki strumień zmysłów
  2. liście siadają na kwiatach po prawej, ze skrzydła spogląda na mnie oko największa fala upałów w tym roku a ja biegam półprzytomny strzelając migawką krótkie noce długie dni powietrze pachnie cytryną motyl zamrożony na kliszy dla Ciebie
  3. ektoplazma wyciekła z chmur żywica w korze spadź na mszycach a ja w samym środku jakieś tysiące milionów albo dłużej nie pamiętam już bo pamiętać nie trzeba kiedy trwasz we mnie a ja jestem w tobie i nie ma już w ogóle suchej skóry i zmęczonych żeber tylko wodospady czyste wodospady śniegów grenlandii obok dwa słupy soli wrastają w niebo
  4. No taa, każde oprócz tego, którym oddycha. Pzdr
  5. szedłem skrajem lasu gdzieś pomiędzy moim a twoim - duchy bażantów maj chlusnął deszczem niezawodnie obudził mnie jak stary przyjaciel jak zawsze kiedy gubię własne ego dreszcz przebiegł po plecach rozcinając powietrze którym oddycham wtedy przyśpieszyłem i poczułem się jak nóż wbity w twoje płuco jak latarnia nad olejem z przekłutego oceanu
  6. O, nie spodziewałem się tak celnej diagnozy! Pozdrawiam
  7. Owszem nie jest. Zresztą: ja nigdy nie twierdziłem, że uskuteczniam "poezję" :) Pozdrawiam
  8. Może coś więcej? Pozdrawiam
  9. Proszę mi wybaczyć (jeśli jeszcze ktoś pamięta): ja zapomniałem już jak :) Pozdrawiam
  10. budzę się a wieża milczy magicznym zaklęciem szepczesz do mnie słucham i rozmawiam sam ze sobą. o nieświadomości o iluzji o tym jak kłuć potrafi słońce. zboże szumi jak ocean osobno razem. dwoistość. wszystko jest na swoim miejscu
  11. Tylko druga, Panie Biały. Co do pozostałych: nie spodziewałem się, że przeczytam coś tak słabego spod Twoich palców, Panie Biały. Pewnie to tylko wpadka, chwilowy spadek formy albo.. dawno mnie tu nie było. Pozdrawiam
  12. Ja bym takiego tekstu swojej wybrance nie pokazał, ale jak jesteś odważny możesz spróbować :) Jest baaardzo słaby. Postaraj się bardziej. Pomyśl nad lepszymi rymami, metaforami i innymi środkami artystycznego wyrazu. Pozdrawiam
  13. Tylko przekaz jestem wstanie zaakceptować. Formy już nie. Pozdrawiam
  14. Nie. Bardzo słaby. Prymitywne rymy i literówki. Pozdrawiam
  15. Pointa całkiem sympatyczna i to na tyle. Pozdrawiam
  16. Niestety, Lilo, nic mnie w Twoim wierszu jakoś specjalnie nie urzekło. Mniemam, że dopiero zaczynasz swoją przygodę z poezją: życzę w związku z tym powodzenia i postępów. Wierzę, że będzie lepiej. Pozdrawiam
  17. Ale wracając do opiekuńczości, to chciałbym doczekać ciut nadgorliwości państwowej, dzięki której nie przychodziłoby do głowy, żeby stąd s...dalać. I nie chodzi mi o fiskusa :) Ja dokładnie odwrotnie: marzę o tym, by państwo od...doliło się ode mnie i od moich pieniędzy. Może mnie nawet zostawić umierającego z głodu na głównej ulicy mojego miasta. Dziękuję.
  18. A mnie nie jest żal. PS Ona rzeczywiście taka dobra była?
  19. www.youtube.com/watch?v=WpZ8ZDUxCh0 pzdr!
  20. Patryk_Nikodem

    suka

    Tylko dwa ostatnie słowa. Reszta cienka. Pozdrawiam
  21. dziś wszystko jest na swoim miejscu burza zastała mnie w parku ale nikt nie dotknął gniazdka wszystko jest w porządku ze mną kiedy zjeżdżam w dół na ulicy kot bez oka wieczorami nie pływa mi już głowa i nie cieknie z oczu a schody nakryte są mokrą od deszczu szmatą i płytkim oddechem sąsiada i wszystko jest ok kiedy jestem tu i krwawię razem z Tobą
  22. primus. www.youtube.com/watch?v=LNHfFxP9SyM i nowe, genialne, rivki: www.youtube.com/watch?v=5kaButICkH4 pzr
  23. Mnie ten cały Czesław nigdy nie jarał, ale niech sobie Czesław Śpiewa w Sopocie. Lepsze to od innego polskiego badziewia, które tam występuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...