Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy zaczyna się przypadek
w nasenności zdarzeń
symetria niemożliwych
i możliwych figur
okna przychodzą i odchodzą
rozskrzydlone darowanym czasem
odklejone od znaczeń
zostawiają ciężarne widoki

wśród nocnej ciszy
i śniących filozofów
sepii omszałej
ni przypiął ni przyłatał
w błękit narodzenie

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to jest fajna miniaturka

w nadbudowie drażnią mnie - możliwe i niemożliwe co przychodzą i odchodzą - jak zapełniacze ciszy która może okazać się brzemienna ;)

pozwoliłam sobie (uszczuplając swój cenny czas oraz portfel ;) :

z nasenności zdarzeń
niemożliwych
i możliwych figur
odklejone od znaczeń
brzemienne widoki

wśród nocnej ciszy
i śniących filozofów
ni przypiął ni przyłatał
w błękit narodzenie

śmiem twierdzić, że wersja moja jest idealna ;)

Już się w tym gubię - kiedy ze mną "gadasz ", kiedy nie...
Zgadzam się, twoja wersja jest idealna ale moja jest - moja... ; )
Dzięki.
Opublikowano

frapująca polisemia narodzin - bardzo piękny wiersz;
czysta sztuka wiersza;
wielkiego,
jak narodziny;
językowo pyszny jak świąteczny talerz;
gratuluję!
:) J.S

jedyne co mi przeszkadza, to ta rzymska dwójka w tytule;
chyba że to sugestia na "wtóre narodziny"? to może słownie?
hmmm?
pozdrawiam!
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Już się w tym gubię - kiedy ze mną "gadasz ", kiedy nie...
Zgadzam się, twoja wersja jest idealna ale moja jest - moja... ; )
Dzięki.
bez wątpienia masz rację ;)

ps. podejrzewam, że zasady są takie : gadam, kiedy chcę, ale głowy sobie nie dam uciąć ;)

Przynajmniej w kwestii " oczywistych oczywistości " udało się osiągnąć jakiś consensus... ; )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miło, kiedy wiersz znajduje swojego adresata... ; ))
Dzięki, Jacku.
Pozdrawiam znad źródła...
: )

P.S.
Tytuł ma charakter roboczy.
Wiersz jest rozszerzeniem wątku z poprzednich " urodzin ".
Opublikowano

kiedy zaczyna się przypadek
w nasenności zdarzeń
symetria niemożliwych
i możliwych figur
okna przychodzą i odchodzą
rozskrzydlone darowanym czasem
odklejone od znaczeń
zostawiają ciężarne widoki

wśród nocnej ciszy
i śniących filozofów
sepii omszałej
ni przypiął ni przyłatał
w błękit narodzenie

"Przypadek" to przeznaczenie, które burzy rutynę (nasenność zdarzeń). Symetria niemożliwych i możliwych figur ma w sobie wieloznaczność nad którą warto pomyśleć ;) to taka długa chwila wieczności, kiedy sami z sobą prowadzimy rozmowy, jest w tym też jakaś metafizyka. Okna przychodzą i odchodzą rozskrzydlone darowanym czasem - dla mnie to spotkania spojrzeń dusz nych ;) ,rozskrzydlone darowanym czasem - tu się zaczyna COŚ dziać !!!:):):) ,ale są pewne utrudnienia na przyszłość, które zapisujesz jako ciężarne widoki.
No a później już ostatnia zwrotka, która jest dla mnie mistrzostwem świata !!!:)
Fajne te twoje urodziny - narodziny i jak tu nie pisać o błękicie...Brakuje mi tylko u Ciebie pod tekstami interpretacji Adolfa , może wywołany do odpowiedzi skrobnie coś ciekawego. Zapraszam na drugą kawę, teraz ja zrobię - zasłużyłeś... będzie z prądem ;) Buziam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chcesz pokazać w wierszu emocje, to spróbuj ich nie zagłuszać. 1) Unikaj dłużyzn, bo to nieprawda, że emocje potrzebują wylewności. 2) Jeśli są to Twoje pierwsze kroki w pisaniu poetyckim to zapewne rymowanie nie jest Twoją mocną stroną, więc nie rymuj.  To nie jest tak, że dobrą poezję robią 'rymy'.  Nieumiejętne posługiwanie się nimi, w połączeniu z  brakiem rytmu, który poprowadziłby czytelnika płynnie przez tekst, dyskwalifikują wiersz na wstępie. Źle napisanego utworu nie da się uratować, bo całkowicie odwracasz uwagę odbiorcy od tego, co zamierzałeś przekazać. 3) Nie wykładaj przysłowiowej kawy na ławę, bo wtedy wiersz nudzi i irytuje. Większość czytelników podchodzi egoistycznie do lektury i bardziej interesuje ich sposób przekazania treści niż wypłakiwanie się w strofki. Wiersz jest przede wszystkim obrazem, tylko że namalowanym słowami. Znajdź obraz, który najlepiej oddaje to, co czujesz, np. jakieś skojarzenie. Odwołuj się do konkretnych sytuacji i pokaż je realistycznie, bez dramatyzowania. Niech przemówią same za siebie. 4) I jeszcze jedno - język. To jest Twoje tworzywo. Musisz próbować wychodzić poza jego zwykłą funkcję komunikowania. W tekście powyżej, pomimo jego objętości i silnego nasycenia uczuciami,  w zasadzie jest tylko jeden fragment stricte poetycki:   Twoje dłonie, gładkie jak tafla tej rzeki, na którą patrzyliśmy (...)   Funkcja poetycka języka to - najprościej mówiąc - takie jego użycie, aby zaskoczyć czytelnika niebanalnym przedstawieniem w sposób artystyczny, przetworzony, jakiejś treści w dziele literackim. Umiejętne wykorzystanie potencjału języka plus oryginalność w obrazowaniu i niezanudzanie czytelnika tworzą oprawę, w której emocje nabierają szlachetnego blasku.
    • Ooo, proszę, wiersz biologiczny :))  Lubię :)  Początkowe skojarzenie - genotyp, sedno, nadawane przez naturę kontra fenotyp - cechy genotypu ujawniane w zależności  (choć nie do końca) od środowiska, otoczki.  A psychologicznie owo "sedno" kojarzy mi się z podświadomością.    Pozdrawiam :)   Deo
    • O'mag  -  a  moga  ,  a  go  maga  mo sem  se  mag  games  mes sy  kokot  to  kok  ys
    • szary kamień z raną wyrzutek układu planet   niesie z sobą zimne poznanie ciemnie głębie  tajnie    i tabu   lecz transformuje żal smutek apatię w nowe piękne i żywe   jeśli tylko go przyjąć  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Rafael Marius Stworzenie-Annunaki. @violetta Pierwszą matką raczej tak, ale pierwszą żoną Adama była Lilith.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...