Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

elektroniczny szkielet
komputera zdaje się żyć
jednak nikogo tu nie ma

samochody są głodne
a dom zasnął odurzony
mdłym różowym płynem

oddycham atmosferą wiosny
i chmurą tytoniu

zegar stanął w miejscu
on daje mi czas
na zastanowienie
co chcesz powiedzieć

Opublikowano

mam takie wrażenie, od dawna już, że zatrzymałeś się, nic nowego nie można dojrzeć w twoich tekstach, każdy następny jest jakby taki sam. nie rozumiem tego, kiedyś twoje wiersze bardziej mi odpowiadały, teraz kalka, kalka, nudą zalatuje...sorry. pozdry

Opublikowano
zegar stanął w miejscu
on daje mi czas
na zastanowienie
co chcesz mi powiedzieć


to się podoba, ale o jedno "mi" za dużo.
reszta jakaś taka bezpłciowa, bez charakteru.
chociaż pojedyncze obrazy sympatycznie
dźwięczą, nie bardzo widzę związek z puentą.
mały plusik. angie
Opublikowano

podmiot liryczny wydaje się kroczyć nieco odmiennym tropem niż otaczająca go rzeczywistość. jednakże zjawisko to nie musi się odbywać zupełnie świadomie albo też może to być nieco wykraczająca ponad przeciętność ingerencja wyobraźni.

tak czy inaczej - strofy 1 i 2 mają charakter opisowy. wprowadzają odbiorcę w tematykę i w miarę płynnie przenoszą go meritum, do pointy. strofa trzecia /w formie dystychu/ wprowadza pierwiastek dekadencki /szczególnie poprzez motyw palenia papierosów/, jest bardzo nastrojowa. zwrotka czwarta natomiast zbudowana jest na zasadzie kontrastu czy paradoksu a może oksymoronu. dochodzi bowiem do zatrzymania pracy zegara, który dzięki temu daje chwilę na przemyślenie, przygotowanie się podmiotu lirycznego do przyjęcia odpowiedniej postawy wobec ewentualnego starcia słownego z osobą, która mu aktualnie towarzyszy. nie wiem dokładnie kim jest owa postać, domyślam się jednak, że wiele znaczy dla podmiotu lirycznego.

o ile Twój poprzedni tekst, jaki czytałem, był w moim odczuciu bardzo dobry, tak w tym przypadku odnoszę wrażenie jakbym miał déjà vu. być może niesłusznie albowiem nie wykluczam, iż wiersz ten mógł tu kiedyś być. reasumując - nie wydaje mi się, abyś szczególnie przyłożył się do werbalizacji przedstawionych tu myśli. jednakże pointa na zdecydowany plus zasługuje.

pozdrawiam.

Opublikowano

Tak jakbym zjadł talerz z gulaszem, w którym pływały tylko ze trzy kawałki mięsa. Mało mi :(((
No i z formą trzeba coś zrobić. Na takie "słupki" mam czasem uczulenie.

No, ale gadam i narzekam sam nie mogąc już nic od dłuższego czasu sklecić ;)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Patryku, dla mnie to luźny projekt wiersza.
niby jest tekst, pewnie komuś mniej
zaawansowanemu bym zaplusowaŁa, jednak
u Ciebie poprzeczka wisi wyżej :P. no więc
do pracy, rozbuduj troszkę i będzie dobrze.

pozdrawiam Karolcia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Idziemy. Las jeszcze śpi, ale już czuje nasz oddech - gałązki pochylają się nad nami jak anioły, które chciałyby dotknąć tego ciepła między naszymi dłońmi. Mech pod stopami jest miękki jak skóra snu, jak cienka warstwa marzenia, która ugina się pod nami, zapamiętując każdy krok, każde drżenie, każde zbliżenie ramion. Trzymam Twoją dłoń - delikatną, drżącą, pełną ukrytych iskier - i czuję, jak pulsuje w niej światło, jakby Twój puls chciał wejść w równy rytm z moim. Opowiadam Ci bajki : o drzewie, co marzyło o gwiazdach, o rzece, która nosi na plecach całe niebo, o wilkach uczących noc oddychać śpiewem. A Ty śmiejesz się - tym swoim dziewczęcym  śmiechem, co rozświetla ciemność, dotyka mojej szyi jak ciepły powiew - i wtedy wiem, że każda opowieść jest o nas, choć ani jedno słowo nie wypowiada naszych imion. I nagle wiem - wystarczy jeden Twój dotyk, ten najcichszy, by we mnie rozświetlić całe niebo - takie, które drży w rytmie Twojego oddechu. A potem - pojawia się siódme niebo. Nie nad nami, lecz tu, w przestrzeni pomiędzy, gdzie Twoje palce wtapiają się w moje, gdzie nasze oddechy stają się jednym cichym płomieniem, którego nie gasi nawet chłód lasu. Idziemy dalej, po mchu, co pamięta nas lepiej niż czas; po świetle, które łapie się Twoich włosów jak rozgrzane złote nici; po ciszy, która owija nas jak miękka chusta, nie pytając, dokąd zmierzamy. A las, ten stary, wierny las, szepcze za nami: - wróćcie. Bo jeszcze nie wszystkie drżenia opowiedzieliście sobie dotykiem.                      
    • @Laura Alszerpodrywa dziewczyny:)
    • @violetta sugerujesz, że Migrena to agent 007? ;) 
    • @Kwiatuszek

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Kwiatek dla Kwiatka :)   A wiesz, dwóch gości rozmawia, na temat tego, co powiedzieć kobiecie, dając jej kwiatka. - Jak to co?  Zwyczajnie,  - Kwiatek dla kwiatka.  Ale akurat przydarzyło się pudełko czekoladek więc... - Pudło dla pudła, powiedział. 
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...