Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powiało mechanizmem mi.
dlaczego?
pierwszy raz na tym forum czytajać wiersz przyszło mi na myśl, że ten utwór został napisany przez robota.
Wewnętrzne uczucia nie mają szans na przebicie się przez warstwę zaplanowanych z niemiecką precyzją czynności. drżenie lewego przedsionka to tylko wada, którą mechaniczny organizm szybko usuwa.
nota za start - 20
jest początek i jest koniec, lotu nie widzę, więć go nie oceniam.
co do lądowania...
hmmm, sądze, że zadziwiłoby wszystkich, masz moją 20, w końcu za ten ostatni dotyk coś się należy.

Życie jest jak lot skoczka, jest odbicie, jest lot, jest lądowanie. Tylko od skoczka zależy jak to wszystko będzie wyglądało.

Ciekawy.

Opublikowano

Mnie podoba się to, jak wykożystałeś opis czegoś tak błachego do wyrażenia czegoś głębszego. I tyle ...

Zrozumieliście, ja chyba sam nie rozumiem tego co napisałem rolleyes.gif

Pozdrawiam i proponuję otwożyć nowy dział
np. "Sezon na igielicie - wiersze górnych lotów" laugh.gif

Opublikowano
CYTAT (Adam Szadkowski @ Jun 27 2003, 11:51 PM)
układam ładnie ciało
styl V
chwilę pracuje nad
opanowaniem drżenia
lewego przedsionka
gdzie zmagazynowało się
wzruszenie

lądowanie

całkiem nieporadne
no! ale pierwszy raz!
ostatni

dotykzziemią

Interesujący wiersz, bardzo intrygujące wejście w ludzkie ciało (spojrzenie anatomiczne wzbogaca ten wiersz). Bardzo podoba mi się, jak z nadzieją kończysz wiersz. A może to tylko moje spojrzenie wink.gif
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Opublikowano

Przeraża mnie zimny perfekcjonizm i praktyczne podejście do śmierci. Ale tak to chyba jest - gdzieś mam wrażenie, że tak właśnie odczuwałabym w takiej sytuacji i to też jest przerażajace. W końcu, gdy już jest za poźno, by cokolwiek zmienić, trzeba dostosować się do sytuacji...
Dobry wiersz. Prostszy niż część 1, ale w prostocie tkwi jego piękno. Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 wiersz jest absolutnie przepiękny i jednocześnie tak głęboko poruszający !   to, w jaki sposób potrafiłaś ubrać w słowa ból, samotność i dojrzewanie w chłodzie, jest mistrzowskie.   obrazy, których używasz, są niezapomniane.   wyrażenie "sny wędrowały boso po zimnej podłodze" trafiło prosto w serce - to jest czysta poezja !   podziwiam Cię za wspaniałą puentę: "Nauczyłaś się wszystkiego od końca".   to zdanie zamyka cały wiersz w sposób perfekcyjny, pozostawiając czytelnika w zadumie.       Nika. pięknie napisane.      
    • @Berenika97 Ten wiersz to połączenie minimalizmu, psychologii i delikatnej metaforyki. Bez ckliwości ale z wielkim ładunkiem empatii  dotyka rzeczy bolesnych, ale nie popada w tani sentymentalizm, przedstawiając obraz traumy i emocjonalnego deficytu.
    • @Migrena Ten wiersz jest jak precyzyjny sejsmograf. Nie rejestruje tylko drżenia ziemi, ale drżenie samego Bytu – to pierwsze "pęknięcie w nieskończoności", z którego narodziła się świadomość. Uchwyciłeś w słowach coś, co zwykle skrywa się w milczeniu - ten fundamentalny paradoks człowieka. Jesteśmy "niedorobionymi aniołami", "boskim szkicem", który nosi w sobie "odcisk palca Stwórcy", a jednocześnie "buntem dziecka, które zgubiło drogę do domu" i wciąż ściska w kieszeni klucz, nie pamiętając drzwi. To tekst, w którym się jest – w tej przestrzeni "między światłem a ciemnością", gdzie Bóg milczy "z miłości większej od odpowiedzi", dając nam przestrzeń do budzenia się. Twoje słowa ważą. Mają w sobie gęstość "gliny, która pamięta palce" i lekkość "oddechu, który nie pamięta początku". Nie potrafię inaczej skomentować, tylko iść śladami po Twojej wizji.  To jest tekst o wielkiej odwadze i jeszcze większej precyzji. Świetny! Przepiękny klip   Dlatego właśnie gdybyś nie istniała, Spróbowałbym wymyślić miłość. Tak jak malarz, który własną dłonią Kreśli barwy dnia, I nad swym dziełem nie może wyjść z zachwytu. Tekst pochodzi z

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Może dlatego Bóg, po stworzeniu mężczyzny, uznał, że stać Go na więcej. I wtedy stworzył kobietę. :)
    • czy czytając wiersz wypada płakać  a jeśli  tak to jak  te chwilę nazwać   przeżyciem czy burzą a może to kara  za to że poeta  nie płakał   bo bał się że jego  łzy sens stłumią  rozmażą a to  może zaboleć   czy czytając wiersz wypada łzy ronić czy może lepiej zaklaskać
    • Nie można cię winić, że nie umiesz śnić, gdy w twoim domu gasło światło i nikt nie mówił "kochanie, śpij". Twoje sny wędrowały boso po zimnej podłodze, uczyły się same, czym jest miłość, a czym zaufanie. Zostawiałaś gorzkie ślady na poduszce. Poranek zmywał je – wstydził się czułości. Nie miałaś stołu, pachnącego rozmową, ani filiżanki, co znała dotyk ciepłej dłoni. Nauczyłaś się wszystkiego od końca: modlitwy bez "amen", tęsknoty bez "wróć", siebie bez "kocham".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...