Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adam_Szadkowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam_Szadkowski

  1. jakoś chyba z braku okazji nadal żyję chroni mnie cud nie tykałem poezji od kiedy odkryłem jej rogi brzegi czerwone do krwi ale ciągnie jak ciśnienie skroni i wspomnienia gdy spałem z rożewiczem nagi i kiedy włosy mi papierem pachniały matka odchodzi dziecko z braku okazji palę wiersz z raka płuco nie jest z ryzyka myśl tyka
  2. Dobry tekst. Patetyka na końcu mie nie pasuje. Pozdrawiam Cię. Jeśli pamiętasz...
  3. leżę liściem pod jem jeżyny i słońca kawał cienia tylko przestrasza paranocnie i ciemnie ale jeszcze wyciągam się pełny hamak mnie wisi na drzewie i znów - skojarzona śmierć nie lubię tego lata
  4. Wiadomo, że nigdy nie zmieniam wierszy, więc daremny trud podpowiadaczy. Fajny ten wiersz jest i już:) Daniel, bywaj na forum, bo następny wiersz będzie trochę dla Ciebie. Wiecej studnianiewidac zobaczysz. ...To była reklama.
  5. wpadłem studnianiewidać i tylko wyobraźnia dotyka stare cegły i czuję nosem tło to liryczne to trudny czas wyjąć się z teczki i czytać jak akta stasi ale to przecież ja - oskarżony klaun w zawieszeniu dni twarz moja dłoń moja mówi dłoń odszukam się w tym choć się trochę brzydzę
  6. Już wróciłem. Samochód to był tak bardzo nie rad z tego, że wraca do Łodzi, że mi się zagotował we Wrocławiu. Panowie z hurtowni jajek proponowali mu wode ale odmówił. Dumny. Dziękuję: - Bezetowi za okulary na chwilę, - Kalinie za pilnowanie Bezeta, - Misiowi za dobre wiersze, - Kamilowi za wytrzymanie z nami połetami, - Cooltowi za wspólne zasypianie i budzenie się trzykrotne, - Czarnej za extra emocjonalne podejście do mojej poezji, - Vackerowi za podsycanie ognia (nie tylko na ognisku), - Pani Eli (head szefowa Perły) za pyszną pizzę, - Stefanowi za dodanie dziewięciu sił, - górom za to że powstały, - pucharowi Srebrnej Perły za to że mogłem go posiąść. Przepraszam: - dzieci. I proszę żeby nie pamiętały tych dziwnych słów, co je Bezet był zmuszony czytać przy ognisku, - mój samochód za to że jego też zmusiłem. Adam St. Szadkowski
  7. Erytrypono królowo gliny błagam zdejmij ze mnie skóre już się przyoblekłem w oko ślepe jaszczurki gryza resztki źrenice brzuchy śpą pod powieką a potem wyschną i co i nic i co i nic wstać rano do pracy jedzenia kupy zabawy ulep w tło
  8. leżymy tu już któryś dzień dziecino bujasz mnie flirtujesz nie wiem która godzina nie ma wirowania ziemi chyba że siedzę okrakiem ale mowisz że to niebo blisko gwiazd sączysz mówisz potrafisz lizać mój pępek i niżej sam środek geograficznych przecznic i umiesz przeczuć mnie od brzegu do brzegu nigdy nie wiedziałam głupia gdzie leży przylądek horn braku dobrej nadziei morza santa satana białe może czarne ale zawsze rajcowali mnie piraci rozbitkowie dzienniki okrętowe małpki na przedramieniu jakaś mery jakaś beti skarby zaginione czekaniem tak na zawsze tak dopokąd śmierć i wiatr którym jesteś z podbitym okiem w szalupie czasu nieustającym samczym drganiem wyciem nocnym w drobiazgach krajobrazu wiem dziecino zaraz się będziesz zbierać byłeś tylko kwintesencją fali ja zostałam słoną dziwką flauta
  9. wjechałeś mi z tym frojdem wsunąłeś ręce pod sukienkę sapałeś razy liczba pi w ogromny dreszcz podobało mi się to przez chwilę w braku ciszy oczy mam teraz skończeniem tła kojarzące obraz bez same toż też nie bo mnie zostawiłeś chuju a ja głupia stawiałam sobie psychoanalizę i wyszło że będziesz liczbą wierną
  10. miliard biedronny od ciebie w linii ja granica naszego kraju oplotła i amputowała narazie tylko palce jeszcze się nie porzygalem od elemów autoholu upału i amfetaminy a wypadałoby
  11. Więc dobrze: piszę wiersz, żeby kto inny wiersz napisać mógł. Pozdrawiam A.St.S.
  12. lecz liż stopy w egzaltowany sposób uwódź mnie za bark za biodra bądź ucieleśnieniem piekła z łaskawością duszy jeśli istnienie to istnieje próżność w dotyku i w smaku i jest pełnia w zakalcowym cieście z rodzynkami na dnie i niech prorocze sny śnią mi się masowo ty panią bóg nagą pieszczotą w potrzebie ja poetą niczego sobie z niczego bez anachronizmu wieszczem dla kilku siedzimy patrzymy na siebie i się jemy
  13. to chyba żart! słoneczko baby lato a to wiosenna przecież aura jakiś trenik szal na szal eł em zacisnąć alergiczne oczy i jako żywo oddać się mimo wszystko w ten dzień może w towarzystwie może bez oślepiu i opuchlizny opchnąć pijakowi malarzowi azali w każdym razie przeżyć z uśmiechem w dupie
  14. Adam_Szadkowski

    Płomiennie

    Szadkowski, co Ty wiesz o Karmi? "Karmi - jedyne piwo stworzone specjalnie dla kobiet. Niepowtarzalny karmelowy smak i aromat oraz bezalkoholowy charakter." albo "Przeziębiona mama karmi"
  15. Adam_Szadkowski

    Płomiennie

    Mam dreszcze na piętach.
  16. to się stanie za wszystkie winy tego świata za grzechów za tysiąc bajek chrystus wyśmieję go i zdechnę strupy krępe struny miasta odksiężycowe ja na papierzystym i te żyły kręgle w sercu patyczki nóg padną łamiąc podłoże cieniście przeleją się zwiędłą pod kreską mar wypełni się strofakata morfoza meta dnia i znów nic nie będzie zbyt jasne
  17. Chciałbym z przykrością poinformować, że IV edycja Nocy planowana na 27 maja, nie odbędzie się z przyczyn organizacyjnych. Adam Szadkowski
  18. Z wielką radością informujemy, że z grona 20 osób ubiegających się o możliwość czytania wierszy na NOCY, swoją szansę dostały: Izabela Fietkiewicz-Paszek - KALISZ Piotr Goliński - POZNAŃ Magda Gałkowska - POZNAŃ Ponadto na IV ŁNP swoje wiersze zaprezentują zaproszeni wcześniej: Ula Dzika - ŁÓDŹ Wojciech Kądziela - ŁÓDŹ Prace plastyczne (szkice, obrazy) wystawi Szymon Swoboda. Nic się nie zmieniło i po pięciu poetach i krótkiej przerwie odbędzie się Turniej Jednego Wiersza "Bez Laura". Osoby chętne do czytania wierszy w Turnieju proszone są o przyniesienie wydrukowanego tekstu (dla Szanownego i Szacownego Jury). Wpisowe 5 PLN. Wszelkie pytania w sprawach organizacyjnych, dojazdowych i noclegowych prosimy kierować na adres [email protected] . Organizatorzy
  19. Turniej odbędzie się 27 maja w trakcie IV Łódzkiej Nocy Poetów. Do konkursu może przystąpić każdy, z jednym utworem. Wpisowe: 5 PLN, poeta, który zajmie I miejsce (w jury zasiądą osoby występujący na ŁNP) zbiera całą pulę!!!!!!! Do Turnieju nie trzeba się wcześniej zapisywać, wszystko załatwione zostanie w trakcie imprezy. Przypominam, że wszystko dziać się będzie od godziny 18 w Centrum Kultury Młodych na ulicy Lokatorskiej 13. Nadal przyjmowane są zgłoszenia (6-12 utworów) od osób, które chcą czytać wiersze na IVŁNP. Przypominam adres: [email protected] Serdecznie zapraszam Adam Szadkowski
  20. W uzupełnieniu informacji: Po części oficjalnej (6 poetów) organizowany jest Turniej Jednego Wiersza "Bez Laura". Do konkuru może przystąpić każdy, z jednym utworem. Wpisowe: 5 PLN, poeta, który zajmie I miejsce (w jury zasiądą osoby występujący na ŁNP) zbiera całą pulę!!!!!!! Do Turnieju nie trzeba się wcześniej zapisywać, wszystko załatwione zostanie w trakcie imprezy. Impreza jest oczywiście otwarta i nie będą wydawane zaproszenia. Pozdrawiam Adam Szadkowski
  21. Oczywiście zapraszam wszystkich "tu obecnych" na Noc. W ubiegłym roku z .orga ludzie dopisali i chyba nie żałują. Wszystkie informacje co do dojazdu, możliwych noclegów itp. podam później. Pozdrawiam
  22. Witamy wszystkich serdecznie!!! Po raz czwarty w Łodzi odbędzie się coroczne święto poezji, wieczorno-nocne czytanie i spotkanie miłośników wierszy. Impreza odbędzie się 27 maja w Centrum Kultury Młodych. W tym roku, żeby dać szansę poetom, którzy nie mają jeszcze na swoim koncie wydanej książki poetyckiej, postanowiliśmy urządzić mały konkurs. Będzie on polegał na tym, że spośród osób, które nadeślą nam od 6 do 12 swoich wierszy, wybierzemy troje najlepszych twórców. Wiersze prosimy wysyłać na adres [email protected] do dnia 23 kwietnia br. Trójka szczęśliwców będzie miała okazję zaprezentować swoją twórczość w czasie IV ŁNP. Organizatorzy
  23. wszystko przez wspomnienia puka w głowę opadowy stary zgniły deszcz dziurka dziura dziupla tu zmieści się ostra naga szpilka spłynie z rdzeniem ukłuje dopiero okolicę zwartościowania stada liter funkcją onują prostą więc krzywą w przybliżeniach taka brzydota na mnie ziemniaki mam na ustach pietruszkę czesać buraki ssać do czerwo karo pik plik bzdur epilogiem tak to się kończyn obcięte paznokciem
  24. eukaliptusowo w wannie wanilią albo pieprzem czarnym na białą sączy się zapach rtęci opuszcza czarci koniec dnia oznacza twardy paznokieć ciemni kropelki lata i cykady ciche tajemne w wejsciu poznaję twoje nogi siadam najniżej aluzja w bawełnę stopę po stopie kipisz ze śmiechu na koniec idziemy spać ptaki słabe i krzywe jak łatwe łupy nocy paść oczy przerażone zamknięte
  25. Czytając to, zastanowiłem się, po co sobie problem robić na siłę... Wyszło pisamo ideograficzne. A.St.S.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...