Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Migrena  przed chwilą widziałam reportaż, że rodzice dzieci chorych zbierają na tomograf,

potrzebny przy operacji kręgosłupa.

To jest dramat, nic więcej nie umiem napisać.

Mój Tata dziś znów miał atak, i do szpitala nie wezmą, bo nie.

To jest dramat

Piękny wiersz

Opublikowano

@Migrena Poezja zaangażowana, bliska temu co boleśnie aktualne. Systemy się sypią, nie tylko zdrowia, ale gdy polityka staje się funkcją zemsty, a nie wizji, jest tylko restauracją resentymentu i konserwacją wygodnej patologii inaczej być nie może. Nam pozostaje emocjonalny lament - zaangażowany społecznie, oparty na bezpośredniej ekspresji żalu, buntu i bezsilności wobec choroby, śmierci i niewydolności systemu ochrony zdrowia.  Erozja trwa, na wielu obszarach, choć ochrona zdrowia bliska przeciętnemu doświadczeniu razi odhumanizowanym podejściem do ludzkich spraw i rozjazdem statystyki z namacalnością problemów. 

Opublikowano

@Annna2

 

Aniu.

współczuję Tacie i Tobie.

 

niech to diabli wezmą.

 

i podobno dobrze to już było.

 

rośnie we mnie przekonanie, że do redukcji ludzi nie będzie potrzebna wojna.

 

dziękuję Aniu.

 

 

 

@violetta

 

na nowe domy, samochody, działki, wczasy na Teneryfie, dziwki, dobre żarcie itd.

 

a my jabłka z cynamonem, gimnastyka, spacer, marzenia.

 

i jeszcze mamy miłość na którą oni nie mają czasu :)

 

 

 

 

@huzarc

 

zaangażowałem się :)

 

bo nie jest dobrze.

Polska bez przyszłości - pamiętasz ?

 

dziękuję.

 

 

 

 

@tetu

 

i bolesny !

 

dzięki piękne :)

 

 

Opublikowano

Witaj - wiersz twój nie kłamie- służba zdrowia od kąt pamiętam zawsze była chora 

            i nikt nie może tego stanu zmienić - są tylko obiecanki  - 

                                                                                                             Pzdr.

 

Opublikowano

@Migrena

Napisałeś wiersz, który boli - i powinien. Nie schowałeś się za metaforą, nie upiększyłeś tego, co brzydkie, nie dałeś nadziei tam, gdzie jej nie ma.

I potrzebne.

Bo ktoś musi pisać o dzieciach gasnących, o śmierci z twarzą anioła w masce, o tym, że w kasie nie ma cudu, a człowiek rozpływa się w systemie.

Łatwo pisać o gwiazdach. Trudniej o numerku w kolejce do ratunku.

Ale właśnie takie wiersze - te, które nie dają spokoju, te, które smakują formaliną zamiast miodem - są świadectwem.

Dałeś głos cichym korytarzom, łzom bez adresata, modlitwie, która wisi w powietrzu.

I może właśnie to jest sens poetyckiego świadectwa - sprawić, żeby ktoś przeczytał i nie mógł już udawać, że nie wie.

Bardzo poruszający, jestem pod ogromnym wrażeniem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...