Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

przed chwilą całowałam się
z deszczem na ławce
ma maleńkie usteczka
zimne jak srebrne krople

 

nie dał się przytulić
- schował się do rynny
rozkochana, mokra,
wróciłam do domu

 

niebo chmurnieje
z zazdrości

czym częściej,
tym lepiej dla mnie

 

a wiatr szepcze:
- następnym razem weź parasol
- nie wezmę,
- chcę być bliżej niego

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Alicja_WysockaAlicjo, a może ten deszcz to postać boga z mitologii, który cię uwiódł? Skojarzył mi się z Zeusem, który pod postacią złotego deszczu uwodził Danae. :)

Twój wiersz jest uroczy, zmysłowy i bardzo poetycki. Końcowe wyznanie - potrzeba bliskości. Życiową sytuację przekształciłaś w coś magicznego. Piękny! :)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka To liryczna impresja o tęsknocie, bliskości, samotności i pragnieniu kontaktu z czymś ulotnym, niemal nieuchwytnym. Deszcz staje się tu niemal kochankiem, a ławka — miejscem romantycznego spotkania.

Wiersz jest bardzo dobry. Intymny, delikatny, obrazowy, z ciekawą personifikacją i subtelną puentą. Jedynym potencjalnym „minusem” może być to, że niektóre obrazy są dosyć klasyczne (całowanie się z deszczem czy dialog z wiatrem to motywy znane), ale zostały przedstawione w świeży i szczery sposób. Dla mnie bomba ;D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...