Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

 

 Tam mijasz słońca, puste dziś korytarze,

Sen tu na zawsze  już jest oksymoronem,

one wciąż miłości twoim bastionem.

Tuszu znów pełne zostały kałamarze.

 

Kwiaty - zardzewiałe egzemplarze

bezczynnym , niemalże Hyperionem,

nuty zastygły pięknym Orionem.

 Wieczne dziś, osobne  gdzieś apanaże

 

Hallelujah pięć lat  w rozpaczy pisałeś
Zyski i straty, one rosą na trawie.
Zwycięstwo tańczy, tak przecież chciałeś.

 

I wiatrów brzemiennych sny na jawie
Jestem gotów, szeptałeś jeszcze na koniec.
nuże wiesz co jest po drugiej stronie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Annna2

Twój wiersz to prawdziwa podróż przez labirynt uczuć i refleksji. Z poetycką siłą! Stworzyłaś niezwykle sugestywną atmosferę, łącząc obrazy codzienności z metafizyką - od pustych korytarzy po kosmiczne konstelacje.

Ten fragment "Hallelujah pięć lat w rozpaczy pisałeś / Zyski i straty, one rosą na trawie" pokazuje, jak cierpienie może przerodzić się w twórczą siłę.

A użycie mitologicznych odniesień - Hyperion i Orion nadają tekstowi wymiar uniwersalny.

Świetny test!

A Leonard Cohen jest ... niesamowity! Piękne połączenie z Twoim wierszem.


 

Opublikowano

@andrew tak- dziękuję

@Berenika97 - to o zyskach i stratach napisałam- gdyż Cohen na wiele lat ukrył się

w klasztorze. Wrócił, bo został okradziony, wrócił do śpiewania i pisania by zarobić pieniądze.

I w tym wypadku jest zysk- bo dobrze, że tak się stało- że wrócił.

dzięki

@lena2_ dzięki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...