Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o orientu ma księżna

w anemonach mimozach

bądź piękna i kochaj

taka jest wola boża

 

o nic żebrać nie musisz

zostawiłem swój harem

po kąpieli  w mleku

twoje ciało wspaniałe

 

oddal teraz swe służki

rozpuść włosy cudowne

siądź przy mnie na łóżku

a co zrobię nie powiem

 

...

Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz

o łasuchu słów gładkich

jakieś dziwy przynosisz

a ja czekam innego

tamtych rąk mam niedosyt

 

ani zdradzić nie mogę

ani tego nie umiem

i z deseczek tęsknoty

muszę zbijać wciąż trumnę

 

Witaj Jacku, dzięki :)

 

 

 

@iwonaroma Ach, dziękuję, peel z wiersza żyje tęsknotą, widać tak już być musi.

A jeśli On przyjdzie, przestanie się żalić,

pozdrawiam ślicznie Ciebie IW

:)

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Roma Dzięki Roma :)

Ja kiedyś usiadłam na świeżo pomalowaną ławkę, była jeszcze mokra.

Musiałam usiąść i zapisać to, co wpadło mi do głowy,musiałam, bo potem samo się zapomina. Nikt mi nie powiedział, że okropnie się wybrudziłam, ciuchy do wywalenia.

Wlazłam też kiedyś w kałużę, bo szłam i pisałam jednocześnie.

Miłego dnia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...